23-latka zgwałcona i zamordowana w Nazarecie? W Izraelu była na wycieczce z ojcem – dyrektorem Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie.
W niedzielę w Izraelu odnaleziono ciało 23-letniej polskiej turystki. Kobieta zaginęła w czwartek w Nazarecie. Jej ciało znaleziono w zagajniku w pobliżu miejscowej szkoły. Według informacji podawanych przez lokalne media, kobieta przed śmiercią mogła zostać zgwałcona. Trwa śledztwo w tej sprawie.
[AKTUALIZACJA, GODZ. 11.48]
Izraelskie media ifnormują, że 23-latka zwiedzała Izrael z grupą polskich turystów. W czwartek sama opuściła hotel i już do niego nie wróciła.
[AKTUALIZACJA, GODZ. 12.07]
Izraelska policja: "Wstępne ustalenia wskazują na ślady przemocy na ciele".
[AKTUALIZACJA, GODZ. 12.13]
Polka była uczestnikiem dziękczynnej pielgrzymki leśników do Ziemi Świętej (13 - 20 kwietnia) pod duchowym przewodnictwem krajowego duszpasterza leśników - biksupa kaliskiego Edwarda Janiaka.
[AKTUALIZACJA, GODZ. 13.38]
Według nieoficjalnych informacji ciało kobiety zidentyfikował biskup kaliski. Ojciec 23-latki trafił do szpitala.
[AKTUALIZACJA, GODZ. 13.49]
23-latka opuściła hotel w czwartek ok. godz. 14.00. Wyszła po owoce. Nieoficjalnie wiadomo, że po drodze spotkała ks. bp Edwarda Janiaka. To on prawdopodobnie był ostatnim uczestnikiem pielgrzymki, który widział kobietę żywą.
[AKTUALIZACJA, GODZ. 14.04]
W pielgrzymce uczestniczyły 44 osoby z Wielkopolski. W niedzielę rano wyleciały z Tel-Awiwu.
[AKTUALIZACJA, 21 KWIETNIA, GODZ. 14.21]
Ojciec kobiety nadal przebywa w Izraelu.