Rolnik z Gołuchowa Feliks Płaczek przez wiele lat użytkował ziemię sołecką. Uprawiali ją jeszcze jego dziadek i ojciec. Chodzi o 2,71 hektara. Gmina trzy lata temu wystosowała pismo rolnika o wydanie tej ziemi. Z kolei on wniósł sprawę do sądu. Ostatecznie przegrał z gminą. Ziemi jednak nie zwrócił. Sparwę skierowano do komornika. Po uzgodnieniu z komornikiem, Feliks Płaczek ziemię miał oddać po zbiorze plonów, czyli w listopadzie. Czy to zrobił? Szerzej w „Życiu Pleszewa”.