Ośmioosobowa grupa Drużyny Tradycji im. 70 Pułku Piechoty z Pleszewa pojechała wczoraj do Gdańska na państwowe uroczystości związane z pogrzebem bohaterów antykomunistycznej konspiracji - Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka", zamordowanych w 1946 roku.
Grupa z Pleszewa wyjechała bladym świtem, by po kilku godzinach dotrzeć do Gdańska. Rekonstruktorzy musieli być na miejscu kilka godzin wcześniej, by przejść obowiązkową kontrolę BOR, z uwagi na udział w ceremonii najwyższych władz państwowych.
Pleszewianie uczestniczyli najpierw we mszy świętej w Bazylice Mariackiej, a następnie udali się na gdański cmentarz garnizonowy. - Chwilami trudno było nam wytrzymać w upale. Na uroczystości przybyły grupy rekonstrukcyjne z całej Polski. Było ich kilkadziesiąt. Tuż po zakończeniu ceremonii mogliśmy zrobić sobie pamiątkowe zdjecia z premier Beatą Szydło i Andrzejem Gwiazdą, legendą "Solidarności". Przed drogą powrotną do Pleszewa pojechaliśmy jeszcze nad morze - relacjonuje Tomasz Wojtala, jeden z członków pleszewskiej grupy rekonstrucji historycznej.