Mężczyzna podejrzany o napad na stację paliw w Dobrzycy trafił w ręce policjantów dzień po publikacji jego wizerunku. Został przewieziony do aresztu we Wrocławiu. Nadal nie wiadomo, komu przypadnie 10.000 zł nagrody - podało Radio Zet.
Przypomnijmy: do zdarzenia doszło 21 czerwca. Ok. godz. 3.00 w nocy bandyci zbili sikierą szybę i weszli do środka stacji paliw w Dobrzycy. Ukradli 500 sztuk opakowań papierosów. O SPRAWIE NAPISALIŚMY M.IN. TUTAJ
Kiedy policjanci ruszyli za napastnikami w pościg doszło do strzelaniny. Jeden z nich został zabity, a policjant ranny. W pościgu za drugim napastnikiem wzięli udział policjanci z kilku jednostek.
Akcję na pograniczu naszego województwa i Dolnego Śląska prowadzili funkcjonariusze z powiatu milickiego, a także munudrowi m.in. z Rawicza.
Na poszukiwanego sprawcę zorganizowano obławę. Wczoraj policja opublikowała rysopis sprawcy.
Mężczyzna poszukiwanym był listem gończym, wydanym przez wrocławską prokuraturę.
- Publikacje medialne spotkały się szerokim oddźwiękiem. Do Policji zaczęły spływać informacje z różnych regionów kraju. Każda z nich była dokładnie weryfikowana. Poszukiwany mężczyzna został zatrzymany dzisiaj około godz. 2.30 w nocy na prywatnej posesji w Wielkopolsce.
Był kompletnie zaskoczony. Zatrzymanie zrealizowali policjanci z powiatu kolskiego wspierani przez poznańskich antyterrorystów i „Łowców Głów” - mówi asp. szt. Paweł Petrykowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
ZOBACZ FILM Z WYPROWADZENIA: