Połamane drzewa i utrudnienia w komunikacji drogowej to bilans silnego wiatru, wiejącego nad powiatem pleszewskim 6 lipca. Dzisiaj też jeszcze wieje, więc to może nie być koniec szkód.
Wzoraj pierwsze zgłoszenia zaczęły napływać do dyspozytora straży pożarnej kilka minut po godzinie szesnastej. Powalone drzewo utrudniało ruch na drodze w okolicach Wszołowa. Podobnie było w Marszewie, Kowalewie i Pleszewie, gdzie do usunięcia nadłamanych konarów konieczne było użycie podnośnika.
W ciągu kilku godzin interweniowano pięć razy. Ze skutkami silnego wiatru walczyli strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Pleszewie oraz druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych z Gołuchowa, Kowalewa i Pleszewa.
Czytaj także: