Pleszew. Zasłużeni chcą "zostawić po sobie ślad" [ZDJĘCIA]

Pleszew. Z okazji przypadającego w ubiegłym roku pięciolecia działalności Stowarzyszenia Zasłużonych Dla Ziemi Pleszewskiej wydana została właśnie kolejna publikacja podsumowująca działalność organizacji, ale także opisująca ciekawe historie z życia miasta i gminy. - Chcemy zostawić po sobie ślad - mówią ludzie związani ze stowarzyszeniem.

Jak wyglądała geneza najnowszej pozycji?

- Rok temu nasze stowarzyszenie obchodziło 5-lecie. Postanowiliśmy z tej okazji wydać skromne wydawnictwo, opisujące to, co robią członkowie - komentuje Mieczysław Kołtuniewski, prezes zarządu Stowarzyszenia Zasłużonych Dla Ziemi Pleszewskiej.

Dziś zrzesza ono 38 członków.

- Jesteśmy ponad podziałami. Nie liczy się czy ktoś jest czerwony, zielony, biały czy niebieski - żartuje sam autor, Bogdan Jędrasiak.

I dodaje: Książka stanowi swoiste kompendium wiedzy o ludziach, których zasługi dla miasta i gminy są niezaprzeczalne.

Pozycja - licząca sobie 119 stron - zawiera jednak nie tylko relację z działalności stowarzyszenia oraz historię członków, ale przypomina także ciekawe historie z życia miasta i gminy.

- Postanowiliśmy po prostu przypomnieć wydarzenia, które naszym zdaniem powinny się tu znaleźć - tłumaczy Mieczysław Kołtuniewski. Jedną z takich historii jest m.in. przypomnienie sytuacji z roku 1975, kiedy łączono gminę z miastem. W książce można znaleźć także wybrane artykuły m.in. z „Życia Pleszewa” - opisujące działalność członków.

Spotkanie promocyjne nowej książki - na którym byli m.in. starosta Maciej Wasielewski oraz wiceburmistrz Pleszewa Arkadiusz Ptak - zbiegło się także z 30-leciem zakładu jednego z członków - Rolbudu, Michała Michalaka. Nie zabrało więc okolicznościowego tortu i gratulacji.