Do naszego miasta przyjechało wielu cenionych autorów książek oraz ludzi kultury i sztuki. Program obfitował w warsztaty (m.in. z poezji z Julią Fiedorczuk), dyskusje i rozmowy o książkach, pokaz i spotkanie z autorami filmu „Przynoszę Ci dzikość”, spektakl Teatru Improwizowanego Klancyk! czy spacer przyrodniczy po Pleszewie ze Stanisławem Łubieńskim. Nie brakowało też animacji dla dzieci.
Warto przypomnieć, że festiwal odbył się u nas już dwa lata temu. Wówczas na terenie pokolejowym. Pleszew już wtedy zrobił duże wrażenie na autorach i autorkach.
Zakochaliśmy się w tym mieście już w 2022 roku. W jego atmosferze, arcyczadowej kolejce dojazdowej, bibliotece na stacji i domu kultury w starej lokomotywowni. No i oczywiście - we wspaniałych ludziach, z którymi mieliśmy okazję tam pracować. Dlatego, gdy zapadła decyzja, że w tym roku festiwal zorganizujemy w Wielkopolsce, to pierwsze kroki skierowaliśmy do Pleszewa. I nie zawiedliśmy się! - poinformowali przedstawiciele festiwalu w mediach społecznościowych.
Finał Festiwalu Po Drodze w Pleszewie - z udziałem znanych i cenionych autorów
Atmosfera nie zawiodła i tym razem. Pleszewianie chętnie zatrzymywali się na rynku, zaglądali do rozstawionych wozów z książkami, korzystali z okazji i rozmawiali z przybyłymi pisarkami i pisarzami, prosili ich o autografy.Do naszego miasta zawitali m. in. Adam Robiński, Bianka Rolando, Tomasz Karamon, Julia Fiedorczuk, Filip Springer, Sylwia Chutnik, Grzegorz Czemiel, Mariusz Szczygieł, Magdalena Gościniak, Malika Tomkiel, Robb Maciąg, Stanisław Łubieński, Weronika Wawrzkowicz, Witold Szabłowski czy Rafał Milach.
- Pleszew to dla mnie największe zaskoczenie tego festiwalu. We wszystkich miastach byliśmy w parkach i był duży upał, mimo to ludzie chętnie brali udział w zaplanowanych wydarzeniach. Gdy przyjechaliśmy do Pleszewa, padał deszcz i zobaczyliśmy pusty rynek. Pięć minut przed rozpoczęciem nie było nikogo. Pomyślałem, że to głupi pomysł, że ulegliśmy burmistrzowi i zgodziliśmy się na rynek. Niedługo potem na miejscu były już tłumy. Ludzie zatrzymywali się na chwilę, podsłuchiwali i ostatecznie zostawali z nami do końca. Pleszew mnie oczarował - mówił Mariusz Szczygieł.
Jak zapowiedział dyrektor programowy festiwalu, Filip Springer, przyszłoroczna edycja odbędzie się najprawdopodobniej w województwie zachodniopomorskim.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.