Poznajcie Koło Gospodyń Wiejskich z Grodziska.
Rok temu panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Grodziska obchodziły jubileusz – 50. urodziny. – To była huczna impreza. Gościło na niej około 150 osób – mówi Anna Juszczak, przewodnicząca KGW Grodzisko. I dodaje. – Chciałabym podziękować Edwardowi Pisarskiemu za serce i swój wkład w to, aby nasza organizacja funkcjonowała. Pan Pisarski razem z żoną stworzyli to koło, im zawdzięczamy wszystko – podkreśla Anna Juszczak.
Pierwszą przewodniczącą KGW Grodzisko była Lidia Graczyk. – Na pierwszym zebraniu spośród 25 kobiet wyłoniono właśnie ją – wspomina Anna Juszczak. Funkcją nie cieszyła się jednak długo. – Lidia Graczyk zrezygnowała po roku i zastąpiła ją Wanda Solarczyk – mówi nasza rozmówczyni. Lata mijały, a z nimi zmieniały się przewodniczące. – Ja sama przewodniczę dopiero od roku. Myślę, że razem z paniami dajemy radę, ale na początku przejęcie stanowiska przewodniczącej wiązało się ze stresem. Wiadomo, człowiek chce jak najlepiej – przyznaje Anna Juszczak.
W grodziskim kole działa 28 pań. – Muszę jednak zaznaczyć, że jeśli coś organizujemy, to do pomocy jest wiele więcej osób – mówi Anna Juszczak. Na uwagę zasługuje fakt aktywnego uczestnictwa w życiu wsi młodych kobiet. – Są w naszym składzie 18-to latki. No i oczywiście też starsze panie, które mają ponad 80-siąt lat.
Od dwóch lat w KGW Grodzisko działa klub artystyczny pt. „A mi się nie chce”. – Zaczęłyśmy w 3-osobowym składzie. A teraz podstawę tworzy 7 pań – zdradza pani Anna. Skład osobowy klubu ulega jednak rozszerzaniu – w zależności od potrzeb. Panie swoimi występami uświetniły między innymi jubileusz powstania koła czy konkurs wypieku ciasta w Brzeziu.
Dziaczki nie stronią od imprez. - Organizujemy między innymi wieczorki i jest coraz więcej chętnych z okolic - bo w Grodzisku jest fajnie. Panie z KGW Grodzisko nie boją się też rywalizować. A na udział w konkursach zawsze mają oryginalny pomysł – włącznie z przebraniem się. – W tym roku na dożynkach powiatowych – w ramach VII edycji festiwalu smaków zajęłyśmy pierwsze miejsce. Trzeba było wykonać 3 potrawy z miodem, więc przebrałyśmy się za pszczółki – wspomina nasza rozmówczyni.