Mirosława Janicka -Trzeciak jako lekarz anestazjolog pracowała w pleszewskim szpitalu, była też zastępcą dyrektora ds. lecznictwa w Zespole Opieki Zdrowotnej w Pleszewie.
Ci, którzy znali ją osobiście podkreślają przede wszystkim to, jakim była człowiekiem:
Dla mnie była przede wszystkim dobrym, serdecznym człowiekiem, śpieszącym z bezinteresowną pomocą każdemu potrzebującemu o każdej porze dnia i nocy. Doświadczaliśmy tej dobroci, kiedy była naszą sąsiadką. Tak trudno pisać o Mirce w czasie przeszłym. Zwłaszcza, kiedy tyle razem się przeżyło w stanie wojennym i potem, kiedy odradzała się Rzeczpospolita - wspomina ją koleżanka Irena Kuczyńska.
Jej pacjenci podkreślają, że zawsze służyła pomocą i nigdy jej nikomu nie odmówiła.
Bardzo życzliwy i dobry człowiek, pełna empatii dla ludzi, nikomu nie odmówiła pomocy - wspominają.
Komentarze (0)