Jeden krok od finału
KKS Kalisz jest świetnym przykładem tego, że w Pucharze Polski naprawdę można spełniać marzenia! Drugoligowy zespół jest już w półfinale. Do finału został jeden krok i krok ten bez wątpienia będzie najtrudniejszy do wykonania. Na ekipę z Kalisza czeka warszawska Legia.Czy KKS Kalisz jest w stanie sprawić niespodziankę? Wiele osób powie pewnie, że za wysokie progi, ale czy tego samego nie można było usłyszeć, kiedy KKS podejmował Widzew? Mieliśmy wtedy pierwszą rundę krajowego pucharu. Do tego dochodzi jeszcze ⅛ finału z Górnikiem Zabrze i ćwierćfinał ze Śląskiem Wrocław. KKS Kalisz ma na rozkładzie trzy drużyny z najwyższej klasy rozgrywkowej.
Zdecydowanym faworytem bukmacherów jest oczywiście Legia, ale tutaj nie można nikogo lekceważyć. Piłkarze z Kalisza już kilkukrotnie udowodnili, że nieustępliwość i wola walki to coś znacznie ważniejszego niż przewidywania bukmacherów.
Mecz sezonu
KKS Kalisz walczy o awans na zaplecze Ekstraklasy, ale nie ulega wątpliwości, że starcie z Legią będzie dla kibiców meczem sezonu. Zdobywca Pucharu Polski grający na trzecim poziomie rozgrywkowym? Brzmi niczym coś nieprawdopodobnego, ale sport potrafi pisać przeróżne scenariusze. Zespół z Kalisza już trzykrotnie można było skazać na pożarcie, a mimo to KKS wciąż jest w walce o triumf. Dlaczego więc ktokolwiek miałby się przestraszyć wielokrotnego mistrza Polski?Pamiętajmy także o przepisach obowiązujących w krajowym pucharze – na każdym etapie jeden mecz na boisku drużyny występującej w niższej lidze. Jest to handicap dla ekip, które nie zaliczają się do krajowej elity. Własny stadion i wsparcie fanów może wiele zdziałać. Poza tym podczas jednego meczu sytuacja może potoczyć się bardzo różnie – szybko stracony gol czy czerwona kartka to okoliczności, które mogą znacząco wpłynąć na boiskowe wydarzenia. KKS Kalisz może przegrać z Legią 99 meczów na 100, ale kto wie, czy 4 kwietnia nie będziemy świadkami tego wyjątku. Być może zobaczymy mecz, w którym to właśnie zespół z Kalisza będzie górą. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godz. 20:30.
Twierdza nie do zdobycia
Stadion w Kaliszu to w Pucharze Polski twierdza nie do zdobycia i to samo można też powiedzieć o ligowych starciach. Po 10 meczach na własnym obiekcie, mamy 7 zwycięstw i 3 remisy. To kolejny dowód na to, że pucharową przygodę trudno określać mianem przypadkowej. Piłkarze KKS-u są na swoim obiekcie bardzo groźni i co najważniejsze, podopieczni trenera Bartosza Tarachulskiego nikogo się nie boją.
Dwie drużyny spoza elity
Warte odnotowania jest też to, że na etapie półfinałów mamy dwa zespoły spoza Ekstraklasy. Oprócz KKS-u Kalisz jest to Górnik Łęczna. Teoretycznie w finale mogą więc spotkać się dwie ekipy spoza elity. Gdyby do tego doszło, mielibyśmy wydarzenie bez precedensu. Naturalnie do tego daleka droga – rywalem Górnika Łęczna jest Raków Częstochowa. Zespół, który wręcz wyspecjalizował się w zdobywaniu Pucharu Polski (triumf w dwóch ostatnich edycjach). Do tego podopieczni Marka Papszuna przegrali w tym sezonie zaledwie trzy razy – dwukrotnie w lidze i raz w ramach walki o fazę grupową Ligi Konferencji Europy.Sytuacja jest analogiczna do starcia KKS-u z Legią. Mamy drużyny z dwóch różnych światów, ale to jest sport i na dodatek ma zadecydować tylko 90 minut (jeśli nie będzie dogrywki) na boisku ekipy z niższej klasy rozgrywkowej. Spotkanie Górnika Łęczna z Rakowem Częstochowa zostało zaplanowane na 5 kwietnia. Początek o godz. 20:30.
Finał tradycyjnie na Narodowym
Finał Pucharu Polski zgodnie z tradycją odbędzie się 2 maja na stadionie Narodowym w Warszawie. Największy stadion w naszym kraju od 2014 roku jest areną, na której odbywa się finał krajowego pucharu. W 2020 i 2021 roku mieliśmy wyjątki – z powodu pandemii finał rozegrano w Lublinie.Obecnie finał na PGE Narodowym nie jest w żaden sposób zagrożony, choć pod koniec ubiegłego roku można było mieć pewne obawy. To rzecz jasna nawiązanie do tego, że mecz Polski z Chile został przeniesiony na stadion Legii (ze względu na wykrytą usterkę). Była też mowa o tym, że nie sposób określić, kiedy stadion znów będzie użytkowany. To wszystko mogło niepokoić, ale sytuację stosunkowo szybko opanowano. Najlepszym tego dowodem to, że 27 marca na Narodowym w Warszawie ujrzymy starcie między Polską a Albanią. Przez pewien czas mogło wydawać się, że piłkarzy czeka zmiana obiektu, ale ostatecznie wszelkie niebezpieczeństwa zażegnano. Gdyby było inaczej, nikt nie ryzykowałby zdrowiem (lub nawet życiem) kilkudziesięciu tysięcy ludzi.
Zakłady bukmacherskie dozwolone są dla osób pełnoletnich, które korzystają z usług legalnie działających operatorów. Legalnie działający podmioty zawsze mają zezwolenie ministra finansów (https://www.podatki.gov.pl/pozostale-podatki/gry-hazardowe/zaklady-wzajemne-i-gry-hazardowe-przez-internet/). Gra u bukmachera jest wyłącznie dla osób pełnoletnich od 18 lat i związana jest z ryzykiem. Zauważyłeś u siebie objawy uzależnienia – skontaktuj się z instytucjami oferującymi pomoc w wyjściu z nałogu hazardowego. Pamiętaj o tym, aby grać w sposób odpowiedzialny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.