Jako młody mężczyzna po wojsku, z którego wyszedł ze stopniem podoficera, wyjechał na Śląsk. Tam pracował jako operator dźwigu i koparki. Cenne doświadczenia zawodowe zdobywał też podczas 3-letniej pracy jako operator wozidła i ładowarek w Iraku. W latach 80. otrzymał jednak ojcowiznę - 2 ha ziemi, których nie mógł i nie chciał pozostawić odłogiem.