- My sprzedajemy poubojowo. W ubiegłym roku cena dochodziła do 8,50 zł, a teraz jest 4,90 zł. Nie wiem, czy to jest podyktowane samym Covidem - pewnie też. Zawirowania na rynku, ASF w Niemczech wpłynęły na ten spadek. Nie wiadomo, jak to długo potrwa. Spadki zawsze były, ale nie aż takie i nie aż tak głębokie. Dołek jest zbyt długi w stosunku do górki, która jest bardzo krótka - mówi Andrzej Kazek, hodowca trzody chlewnej spod Piły. Podkreśla, że cena spada zbyt szybko.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.