Do zdarzenia doszło 5 września, około godziny 20:00 w miejscowości Korzkwy. Policjanci z wydziału kryminalnego zauważyli Land Rovera wyjeżdżającego z drogi gruntowej, bez włączonych świateł. Ich uwagę przykuła również wybita tylna, boczna szyba w pojeździe.
- Postanowili zatrzymać do kontroli kierującego pojazdem. Ten jednak, pomimo wyraźnego polecenia zatrzymania, wydanego przez policjantów przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, zaczął uciekać - informuje Monika Kołaska z pleszewskiej policji.
Po krótkim pościgu w miejscowości Mamoty, mężczyzna porzucił samochód i próbował uciec pieszo. Chwilę później został zatrzymany. Okazało się, że to 27-letni mieszkaniec gminy Czermin. W trakcie przesłuchania przyznał, że naprawiał auto znajomemu i chciał je przetestować, mimo że nie posiadał prawa jazdy.
- Mężczyzna został przewieziony do pleszewskiej komendy, gdzie go przesłuchano. Odpowie za przestępstwo, czyli niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a także za popełnione wykroczenia, czyli kierowanie pojazdem bez wymaganych do tego uprawnień, bez włączonych świateł mijania i poruszanie się niesprawnym pojazdem. Grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do lat 5 - dodaje Kołaska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.