Wszystko działo się 15 lutego, na jednej z ulic Pleszewa.
Policjanci z „patrolówki” zauważyli mężczyznę, który siedział na chodniku. Obok niego leżał rower damski.
Kradzież roweru w Pleszewie
Funkcjonariusze postanowili wylegitymować mężczyznę, którym okazał się 32-latek bez stałego miejsca zameldowania. Mężczyzna był ponadto pijany.
- Policjanci podejrzewając, że rower może pochodzić z kradzieży, zabezpieczyli go w pleszewskiej komendzie. Mężczyzna zaś trafił do policyjnego aresztu celem wytrzeźwienia - mówi Monika Kołaska, rzecznik prasowy pleszewskiej policji.
W czwartek 16 lutego, kryminalni ustalili właściciela roweru.
- Podczas przesłuchania 32-latka, okazało się, że rower skradł kilka dni wcześniej z piwnicy bloku przy ulicy Malinie. Jednoślad zamierzał sprzedać w lombardzie, a otrzymane pieniądze przeznaczyć na papierosy i alkohol - informuje rzecznik policji w Pleszewie.
Teraz mężczyzna za swój czyn odpowie przed sądem.
- Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat pięciu - dodaje policjantka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.