reklama

Chłopcy z Domu Chłopaków w Broniszewicach spotkali się z papieżem Franciszkiem

Opublikowano:
Autor:

Chłopcy z Domu Chłopaków w Broniszewicach spotkali się z papieżem Franciszkiem - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
15
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościJarek, Kacper, Filip i Maciej udali się do Watykanu, żeby spotkać się z papieżem Franciszkiem. To było wielkie marzenie chłopców. Towarzyszyła im siostra Tymoteusza i czworo wolontariuszy.
reklama

Czterech chłopców z Domu Chłopaków w Broniszewicach – Jarek, Kacper, Filip i Maciej – a także s. Tymoteusza i czworo wolontariuszy, udali się do Watykanu, żeby spotkać się z papieżem Franciszkiem. To wielkie marzenie udało się spełnić dzięki sponsorowi. 

Ojciec Święty przy okazji spotkania pobłogosławił kopię charakterystycznej dla Domu Chłopaków ikony Najświętszej Rodziny z Nadzwyczajnym Synem. Jeden z chłopców – Maciej – podał Franciszkowi papieską piuskę. Franciszek ją założył na głowę, przez chwilę potrzymał i oddał mu. Papież pobłogosławił również figurkę Nowonarodzonego Pana Jezusa.

- Dla mnie niezwykle symboliczne spotkanie. Najwyższy zwierzchnik kościelny i Nadzwyczajni z Broniszewic. Punktem stycznym jest ich DAR niepełnosprawności. To dla mnie najistotniejszy moment spotkania. Myślę, że Papież na wózku, jest dla Chłopaków bardziej bliski, niż sobie wyobrażamy. Obie strony z godnością dźwigając krzyż zależności i bezradności są dla mnie Świadkami Chrystusowego Krzyża. I chociaż nie dane mi było osobiście doświadczyć niezwykłości tego wydarzenia. Cieszę się, że świat o tym usłyszał - mówi siostra Regina Krzesz, dyrektor Domu Chłopaków w Broniszewicach.

reklama

Siostry z Broniszewic nie kryją, że tak bliskie spotkanie z papieżem Franciszkiem było możliwe, dzięki pomocy księdza Bartosza Rojewskiego. Podczas wizyty w Rzymie pielgrzymi z Broniszewic spotkali się także z kard. Konradem Krajewskim.

 - Nie ma nic piękniejszego nad uśmiech szczęśliwego dziecka. Spełniło się marzenie Chłopaków z Domu Chłopaków w Broniszewicach, by spotkać Ojca Świętego Franciszka. Warto mieć marzenia. Nie tylko mieć, ale jeszcze je spełniać. Nie mniejszą frajdę i satysfakcję daje również spełnianie marzeń innych, a zwłaszcza marzeń dzieci - komentuje w mediach społecznościowych ks. Bartosz. 

 

reklama

 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama