To oczywiście żadna nowość. Problem w tym, że porzucony odpad nie znika.
- Wręcz odwrotnie - stwarza zagrożenie dla ludzi i zwierząt. Co gorsza większość śmieci znajdujących się w lasach i przy drogach - to odpady, które firma transportująca odbiera bezpośrednio z nieruchomości – mówi burmistrz Wielgosik.
Dlatego apeluje do ludzi.
- Zanim wywieziecie odpady do lasu zastanówcie się czy warto i, czy nie łatwiej będzie skontaktować się z gminą w celu omówienia sposobu zagospodarowania odpadów w sposób legalny, przyjazny środowisku.
Apele – jak na razie – niewiele dają. Wyrzucanie śmieci gdzie popadnie – do lasów, rowów, nad Prosną, wzdłuż drogi wiodącej do przepustu i elektrowni wodnej w Kościelnej Wsi – to niestety w gminie Chocz – codzienność. Kilka dni temu ktoś znowu pozbył się w ten sposób nieczystości – tworząc kolejne dzikie wysypisko w okolicy. Wśród nielegalnie wyrzuconych odpadów są stare meble, a nawet pozostałości budowlane. To też niestety problem ogólny. Niedawno w Pleszewie jeden z mieszkańców wyrzucił śmieci na pobocze ul. Bałtyckiej. Wśród odpadów były dokumenty z danymi. Dzięki temu, strażnicy miejscy błyskawicznie namierzyli wandali. Przypomnijmy - obecnie kara za nielegalny wywóz śmieci wynosi maksymalnie 500 zł. Wg projektu nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach ma wzrosnąć nawet do 5.000 zł.
Czytaj także: Zalewa nas fala śmieci. Co z zakupem fotopułapki?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.