Chocz. Przywrócą stołówkę, wybudują chodniki i utrzymają szkoły

Henryk Woldański, kandydat na wójta Chocza wspólnie z pretendentami do rady gminy na konferencji prasowej przedstawili swój program wyborczy. – Chcemy pracować mądrze, zdrowo, bezpiecznie i samorządnie. (…) Uważamy, że na terenie gminy w ostatnim czasie zbyt mało podmiotów gospodarczych jest aktywnych. (…) Dla mnie zadziwiające i przykre było to, że w rankingu gmina Chocz za 2013 rok została skwalifikowana wśród 226 gmin województwa wielkopolskiego na ostatnim miejscu. Jesteśmy najbiedniejszą gminą w Wielkopolsce. Dochód na jednego mieszkańca wynosi 513,52 zł – ubolewał Henryk Woldański. Miał też zastrzeżenia co do jakości posiłków dla uczniów, które przygotowuje firma cateringowa z Krotoszyna. Uznał, że lepsze obiady będą robione w szkolnej stołówce. – Od ponad 6 lat gmina Chocz ma zlikwidowaną stołówkę przy przedszkolu, która kiedyś produkowała zdrową, świeżą, ciepłą i tanią żywność. (…) Dlaczego my mamy wydawać od 150.000 zł do 200.000 zł rocznie obcym podmiotom gospodarczym za niepełnie zdrowe i ciepłe posiłki? – mówił kandydat. Dlatego chce przywrócenia stołówki, gdzie pracę zajdzie kilka osób. Małgorzata Bojarun i Małgorzata Wróblewska podkreślają, że jako radne będą walczyły o utrzymanie szkoły na terenie gminy. – Szkolnictwo podstawowe należy do obowiązku gminy. Będę zabiegać o to, żeby nie przeszły pod stowarzyszenia – podkreśla Małgorzata Bojarun. Henryk Woldański zamierza przeorganizować Gminny Ośrodek Kultury w Choczu.Szerzej w "Życiu Pleszewa".