Radny Krzysztof Walendowski na ostatniej komisji nawiązał do artykułu zamieszczonego w „Życiu Pleszewa” na temat nadgodzin dla żony i brata dyrektora ZSP w Czerminie Krzysztofa Orszulaka. – A pana żona też ma nadgodziny? – dociekał rajca. Z wyjaśnieniami pospieszył wójt Sławomir Spychaj. – W zeszłym roku nie miała, a w tym roku z tego, co wiem, to ma. (…) Mają wszystkie panie, które pracują w przedszkolu. (…) Udało nam się uruchomić dwa przedszkola 8-godzinne w Broniszewicach i Czerminie. Powiedzieliśmy sobie, że jeżeli to dobrze ruszy, to będziemy rozmawiać, czy zwiększymy zatrudnienie, czy nie. (…) Jest to dla nas coś nowego. (…) Dyrektor podjął decyzję, że nie będzie zwiększał zatrudnienia i za dwa czy trzy miesiące powiedzieć: do widzenia, pan nie ma pracy. (…) W tym monecie panie i w Czerminie i Broniszewicach otrzymały po 3 godziny dodatkowe – wyjaśniał włodarz. (abi)
Czermin. Żona wójta z nadgodzinami
Opublikowano:
Autor: Anetta Przespolewska
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE