Czy apteki będą dyżurować w nocy? [Wideo]

W powiecie pleszewskim, jako jedynym w Południowej Wielkopolsce, nie ma nocnych dyżurów aptek. Po raz kolejny zastanawiano się nad wprowadzeniem jakiejś ich formy i po raz kolejny – nie rozwiązano tego problemu. Ostatnio w tej sprawie poświęcone było posiedzenie powiatowej komisji zdrowia, ale i tym razem nie doszło do przełomu. Ze strony farmaceutów przyszli na nie tylko: Halina Wilińska z apteki „Nova” i Błażej Lindner ze „Stylowej”, choć zaproszeni byli wszyscy właściciele aptek funkcjonujących w powiecie pleszewskim (jest ich w sumie 22). Obecni byli starosta, radni i prezes PCM. Wielu z obecnych na sali przyznało, że nie było zmuszonych do skorzystania z opieki medycznej i zaopatrzenia w leki w późnych godzinach, za to zgodnie potwierdzili, że oczekiwania społeczne są takie, by wprowadzono jakąś formę nocnego dyżuru w aptekach. Z drugiej strony radni nie zamierzali wprowadzać czegoś na siłę, ponieważ, co przyznał radny Zbigniew Rodek, nikt nie jest w stanie zmusić farmaceuty do pracy przez następne 12 godzin po nocnym dyżurze. – Nieraz uczestniczyłem w takim spotkaniu jak dzisiaj, przy pełnej sali aptekarzy, i nigdy nie udało się ustalić konsensusu. Moim zdaniem to jest walka z wiatrakami (...) Jeśli się uda, to dobrze, ale zmuszanie kogokolwiek czy pójście na wojnę, to nic nie da – zauważył radny Rodek. W trakcie posiedzenia rozmawiano o wprowadzeniu ewentualnie dwóch godzin dyżuru w nocy, rozważano także wprowadzenie dyżuru telefonicznego. Więcej na ten temat w najbliższym wydaniu "Życia Pleszewa"