reklama

Czym jeździmy w powiecie pleszewskim? Jakie auta kupujemy? [RAPORT]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Czym jeździmy w powiecie pleszewskim? Jakie auta kupujemy? [RAPORT] - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMamy w powiecie więcej zarejestrowanych pojazdów niż mieszkańców. – Aut z roku na rok przybywa - przyznaje Renata Garsztka, naczelnik wydziału komunikacji w starostwie powiatowym. Statystycznie połowa polskich rodzin posiada dwa samochody, a 15% nawet trzy.
reklama

Większość z nas ma swoje cztery kółka. Coraz częściej w jednym domu jest kilku kierowców - a co za tym idzie - kilka samochodów.  Na ponad 63 tys. mieszkańców powiatu pleszewskiego przypadało na koniec ubiegło roku blisko 73 tysiące pojazdów, z czego ponad 52 tys. Czym najbardziej lubią jeździć pleszewianie?

– Trudno konkretnie wskazać jedną markę, ale jeśli chodzi o droższe samochody - to BMW i Mercedes. Z tych tańszych można wskazać VW, peugeoty – mówi Renata Garsztka, szefowa wydziału komunikacji w pleszewskim starostwie. 

Raport motoryzacyjny w powiecie pleszewskim. Co z tymi "gratami"? 

Statystyki pokazują więc jasno, że z roku na rok aut w naszym powiecie przybywa. Jest ich nawet więcej niż samych mieszkańców. Najwięcej jest tych, których „metryka” wskazuje więcej niż 16 lat.  Mało tego, w minionym roku pojazdów, które mają 26 lat i więcej było u nas ponad 17 tys.  Czy to oznacza, że jeździmy głównie gratami?

reklama

Okazuje się, że nie. Tych liczb, jak wskazują specjaliści, nie powinno się rozpatrywać wprost. Dlaczego? Otóż - wiele bardzo starych samochodów znajduje się w ewidencji, jednak nie są już eksploatowane. Jak zatem pozbyć się starego gruchota z podwórka? Wyjścia są dwa. Sprzedaż lub złomowanie.

– Kiedy oddajemy samochód na złom, dostajemy zaświadczenie  o złomowaniu i z tymi dokumentami trzeba przyjechać  do nas. 10 zł jest opłaty skarbowej i wydajemy decyzję o wycofaniu pojazdu z ruchu - tłumaczy Renata Garsztka.

Co jeśli po złomowaniu właściciel nie pojawi się wydziale komunikacji, bo np. zapomni?

- Stacja demontażu zgodnie z ustawą o recyklingu ma obowiązek wysłania nam takiego zaświadczenia. Wtedy wzywamy taką osobę o zwrot tablic i dowodu. Jeśli nie przyjdzie, to wyrejestrowujemy auto niejako z urzędu – tłumaczy urzędniczka.

reklama

Ustawodawca wprowadził ostatnio jeszcze jedną możliwość. Mianowicie tzw. czasowe wycofanie pojazdu z ruchu. W przypadku osobówek można to zrobić na okres od 3 do 12 miesięcy.

– Właściciel musi złożyć oświadczenie, że pojazd wymaga naprawy w związku z uszkodzeniem zasadniczych elementów nośnych konstrukcji. I to jest oświadczenie składane pod odpowiedzialnością karną – wyjaśnia naczelnik.

W przypadku samochodów ciężarowych powyżej 3.5 tony, ciągników samochodowych, pojazdów specjalnych i autobusów - okres wycofania z ruchu może wynieść od 2 do 24 miesięcy. Można go też przedłużyć nawet do 48 miesięcy. 

- Przychodzi się do nas: oddaje tablicę rejestracyjną, kartę pojazdu i dowód rejestracyjny. Wówczas za te pojazdy nie płaci się podatku od środków transportu, ale również jeżeli chodzi o ubezpieczenie - płaci się tylko 5% wartości. A koszt wyrejestrowania na rok - to jest ok. 120 zł. Więc się opłaca – mówi Renata Garsztka.  

reklama

Co wlewamy do baku w powiecie pleszewskim?

Najwięcej, bo ponad połowa samochodów osobowych „zameldowanych” w naszym powiecie - zasilana jest benzyną. To ponad 27 tys. Kolejnym najczęściej wybieranym paliwem jest olej napędowy, potem gaz. Popularne ostatnio hybrydy – jeszcze się u nas nie zadomowiły.

- Pewnie chodzi o to, że mimo wszystko są to drogie auta. I nie wszystkich na to stać. Ekologia, ekologią, ale zasobność portfela ma tutaj największe znaczenie – ocenia znawca tematu.

Po drogach powiatu pleszewskiego jeździ ledwie 25 tzw. elektryków, w tym 13 - to osobówki. Lokalnym pionierem w zakresie wykorzystania ekologicznych pojazdów napędzanych prądem było pleszewskie Przedsiębiorstwo Komunalne.

reklama

Powiększyło swoją flotę o trzy tego typu pojazdy w roku 2019. Jak przekonywał wówczas prezes miejskiej spółki - Grzegorz Knappe - to nie tylko ekologia, ale także oszczędności - 100 km można przejechać za ok. 10 zł. Samochody ładuje się dosłownie z gniazdka, trwa to ok. 3-4 godziny. Warto dodać, że właścicielom elektryków przysługują bezpłatne miejsca w strefie parkowania. 

Jest drożej, a będzie gorzej?

Według raportu Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, import używanych aut w lutym tego roku zmalał o 9,9 proc. w porównaniu do lutego z zeszłego roku i jest najniższy od siedmiu lat. Eksperci twierdzą, że rynek stanął do góry nogami.

Aut nowych nie ma, a używane drożeją i to w zastraszającym tempie. Powodem jest nie tylko utrudniony dostęp do tzw. saloników. Sytuację pogarsza inflacja, mniejsza oferta na rynku wtórnym oraz masowe kupowanie pojazdów w Polsce przez Ukraińców. Do tego dochodzi wojna w Ukrainie i niepewność ekonomiczna z nią związana.

Skutek? Kierowca, który kilka lat temu kupił auto z drugiej ręki, dziś odsprzeda je z zyskiem. Jak jest u nas? 

- Wydaje mi się, że wojna nie ma z tym nic wspólnego, te ceny poszły w górę już zanim wybuchła. Ale rzeczywiście ceny aut używanych są zdecydowanie wyższe – mówi nam jeden z pleszewskich handlarzy autami. 

I daje przykład. - Auto kiedyś sprzedane za 10.000 zł, teraz pójdzie za 12.000.  Z czego to wynika jego zdaniem?

-  Swego czasu kurs euro był wysoki, potem cena paliwa poszła w górę. Transport podrożał. To wszystko miało wpływ. Przez jakiś czas był też zastój ze sprzedażą nowych aut, dlatego ludzie rozglądali się z używanymi.

Efekt?

- Szukałem Forda Kugi – tak z 2019. Cena mnie powaliła. 100 tys. zł, a nawet więcej – mówi nam  mieszkaniec powiatu. 

 

ILE MAMY SAMOCHODÓW W POWIECIE PLESZEWSKIM? CO WLEWAMY DO BAKU? CZYM JEŹDZIMY? ILE LAT MAJĄ NASZE AUTA? ZOBACZ W GALERII

 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama