reklama
reklama

Kościelna Wieś tonie. Ulice są zalewane. Mieszkańcy: „Nic w tej sprawie nie jest robione”

Opublikowano:
Autor:

Kościelna Wieś tonie. Ulice są zalewane. Mieszkańcy: „Nic w tej sprawie nie jest robione” - Zdjęcie główne

Ulica Ostrowska, Łączna (na zdjęciu) i Św. Wawrzyńca w Kościelnej Wsi po obfitych opadach deszczu są zalewane wodą. Podobnie jest na Zielonej i Strumykowej. Mieszkańcy domagają się jak najszybszego rozwiązania problemu.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Dali znać Po obfitych opadach deszczu ulice w Kościelnej Wsi są zalewane. Nawierzchnie niszczeją. Podobnie jest z posesjami. Mieszkańcy zgłaszali temat już kilka razy. Niestety - jak twierdzą - do tej pory niewiele zostało w tej kwestii zrobione.
reklama

Sytuacja na ul. Strumykowej i Zielonej w Kościelnej Wsi jest bardzo poważna

To właśnie tam podczas obfitych opadów zalewane są posesje. Problemem - zdaniem miejscowego radnego - jest rura, która biegnie w zamknięciu pod powierzchnią drogi.

- Nie jest w stanie odebrać tak dużej ilości wody – tłumaczy radny, Artur Tomczyk.

Jak mówi rozwiązaniem tej sytuacji jest montaż dodatkowej rury. - Która mogłaby odebrać nadmiar wody lub zaproponować inne rozwiązanie możliwe do szybkiej realizacji – wskazuje rajca.  

To nie jedyny problem z zalewaniem w Kościelnej Wsi

Podobnie sytuacja wygląda na Ostrowskiej, Łącznej i Św. Wawrzyńca.

- Czy i kiedy Zarząd Dróg Powiatowych w Pleszewie zainteresuje się zalewaniem podczas opadów deszczu i szkodami wyrządzonymi przez te opady - zwłaszcza na ul. Łącznej? – pytała ostatnio radna, Anna Miklaszewska.

I wskazywała, że spływająca woda powoduje spore szkody na wspomnianych ulicach.

– Ta droga jest wąska, nie ma chodnika, samochody się trudno mijają. Tylko czekam, kiedy ktoś sobie zepsuje samochód i kto za to zapłaci? Albo ktoś sobie złamie nogę. (…) Jest tam też duży ubytek nawierzchni przy krawędzi jezdni - stwarzający niebezpieczeństwo zarówno dla pojazdów - jak i pieszych – obrazowała Miklaszewska.

Temat, jak tłumaczyła, był wielokrotnie zgłaszany i popierany przez dokumentację fotograficzną.

- Nic w tej sprawie nie zostaje zrobione. Dlatego w imieniu mieszkańców proszę o zajęcie się problemem i jego zlikwidowaniem – apelowała Anna Miklaszewska. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama