W Gizałkach na placu zabaw przy ul. Wodnej miały miejsce niepokojące zdarzenia z udziałem młodych ludzi. Mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali interwencje do Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie. Problemy sygnalizowali również poprzez aplikację - Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Co się dzieje na placu zabaw w Gizałkach?
Zgłoszenia dotyczyły zaśmiecania, używania wulgarnych słów, zakłócania porządku publicznego oraz niszczenia mienia, czyli m.in. uszkadzania ławek i sprzętu znajdującego się na placu zabaw. W sylwestra młodzież się tu nieźle bawiła, bo nawet ławki były wyniesione na wał przy rzece – informowali nas mieszkańcy.Ludzie wskazują, że wieczorami nie czują się w tej okolicy bezpiecznie.
- Strach wieczorem iść z dzieckiem na plac zabaw albo siłownię, bo podjeżdżają samochody nawet spoza powiatu – alarmują.
Tego typu sytuacje mają miejsce zazwyczaj w dni wolne od nauki.
- Problem związany z demoralizacją młodzieży oraz niszczeniem mienia na placu zabaw występuje w poszczególne dni tygodnia tj. piątek, sobota i niedziela w godzinach 18:00-02:00 – przyznaje Monika Kołaska, rzecznik prasowy pleszewskiej policji.
Naprawy nie są tanie - mówi wójt Gizałek
Według relacji mieszkańców gromadząca się młodzież niszczy znajdujące się na placu sprzęty. Takie sytuacje obciążają gminę kosztami.
- Naprawiamy uszkodzenia. A to wcale tania sprawa nie jest. Firmy, które remontują działają na podstawie specjalnych atestów i to kosztuje naprawdę sporo – tłumaczy wójt Robert Łoza.
I dodaje:
- Szkody są takie same jak na innych placach zabaw. Ale skoro mamy jakąś infrastrukturę, to trzeba o nią dbać i naprawiać. No tak już po prostu jest – zaznacza wójt.
Podjęte działania policji w sprawie placu zabaw
- Policja zwiększyła liczbę patroli i edukuje uczniów czym grozi takie zachowanie. Policjanci m.in. kontrolują miejsca zagrożone w trakcie obchodu, a także prowadzą spotkania z uczniami w szkołach na temat odpowiedzialności karnej nieletnich za popełnione czyny karalne i na temat właściwych zachowań - informuje rzecznik policji.
Problem został ujęty w planie priorytetowym policji na I półrocze 2022 roku, który koordynuje dzielnicowy sierż.szt. Grzegorz Szymczak.
Co myślicie o sprawie? Czy rzeczywiście to poważny problem?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.