Mieczysław Łapa z Dobrzycy od 15 lat porusza się na wózku, a od 40 lat choruje na rdzeniowy zanik mięśni. Mieszka na piętrze jednej z kamienic w mieście. - Byłem więźniem we własnym domu. Musiałem prosić kogoś o zniesienie mnie z wózkiem na dół. Czasem kilka dni nie mogłem wydostać się z mieszkania... – opowiada Mieczysław Łapa, na co dzień radny.
W końcu, po latach starań w budynku udało się zamontować windę. Niepełnosprawnemu mężczyźnie pomagało wiele osób, instytucji, samorząd. Pisaliśmy o tym na łamach „Życia Pleszewa”. Niestety, po sześciu latach okazuje się, że winda, na którą starostwo wydało pozwolenie w 2010 roku, nie powinna być użytkowana. Dlaczego? O tym w "Życiu Pleszewa" Mieczysław Łapa ma już nowy projekt. Jest jednak kolejny problem. Firma, która montowała windę, już się tym nie zajmuje. Szuka więc nowej. – Projekt jest, ale kto się tego podejmie? Środki można załatwić, mam obiecaną pomoc – mówi pan Mieczysław. Przyznaje, że wciąż z windy korzysta. Innego wyjścia nie ma. Mieszka sam z chorym bratem. I czeka na pomoc. Może twoją.
Dlaczego niepełnosprawny radny nie może użytkować swojej windy? O tym w "Życiu Pleszewa"