Po co strażakom z Dobrzycy łódź ratunkowa? - Czy uważacie za celowe wydanie tylu pieniędzy na łódź, która nigdy nie była wykorzystana i pewnie nie będzie? – pytał radny, Mieczysław Łapa. – W naszych warunkach...nie ma takich akwenów przecież, żeby ona była pomocna – obrazował rajca.
Okazało się jednak, że jednostki, które są w krajowym systemie ratowniczym, nie działają tylko na terenie gminy. - Taka jednostka może być powołana do akcji na terenie całego kraju, dlatego jest odgórny nakaz, aby każda posiadała również sprzęt do ratownictwa wodnego - wyjaśniał włodarz Dobrzycy, Jarosław Pietrzak. Przewodniczący rady Witalis Półrolniczak przypomniał, że bywały też w gminie powodzie, a taka łódź i w takich sytuacjach może się przydać. - Łódka musi być - zaznaczył.
Co jeszcze powiedziano w temacie łódki i pracy strażaków? Przeczytasz w aktualnym wydaniu "Życia Pleszewa"