Sołectwo oficjalnie powstało 7 lipca 2003 roku. Od tamtej pory wieś zmieniła się nie do poznania - wybudowano m.in. boiska do piłki nożnej i siatkówki, parking, wigwam, plac zabaw. Jest oświetlenie i budynek socjalny. We wsi znajdują się też stawy rybne, których właścicielem jest Ryszard Borowski.
Mieszkańcy na czele z sołtysem przygotowywali się do tej uroczystości od dawna. Niestety nie udało się zrealizować wszystkich zaplanowanych punktów programu. Sołtys starał się pozyskać na ten cel dofinansowanie zewnętrzne m.in. z fundacji PZU. Niestety bez skutku.
– Miała być m.in. zaproszona młodzież na wymianę i delegacja Polonii Wschodu, pokaz batalionu lotnisk, recital muzyczny. Niestety nie otrzymaliśmy dofinansowania na ten cel. (…) Jedna fundacja odpowiedziała po 110 dniach tuż przed planową imprezą, druga milczy do dzisiaj – ubolewa sołtys Mamot.
I dodaje.
– To zbliżające się wybory spowodowały milczenie fundacji, tak czy inaczej mieszkańcom należy się szacunek, tym bardziej, że wszyscy pracujemy za darmo. Przepraszamy za fundacje, bo całe zamieszanie powstało nie z naszej winy. Dziękujemy wszystkim za dobre serce, za 20 lat współpracy - mówi Andrzej Ziętek.
W Mamotach zorganizowali festyn
Sołtys, rada sołecka i mieszkańcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i mimo wszystko zorganizować nieco skromniejszą imprezę. Festyn rodzinny, który zorganizowali na placu przy miejscowym wigwamie obfitował w atrakcje. Były dmuchańce dla dzieci, pyszne jedzenie i zabawa taneczna do białego rana. Wsparli ich w tym sponsorzy i lokalni samorządowcy.
– Dziękuję za pomoc przy organizacji pikniku rodzinnego Bankowi Spółdzielczemu w Pleszewie, staroście Maciejowi Wasielewskiemu i pracownikom starostwa, wójtowi gminy Czermin Sławomirowi Spychajowi oraz pracownikom urzędu za pomoc finansową i prace przy projektach szczególnie pani Marzenie Kowalskiej, Marcinowi Siereckiemu z firmy „DOMER”, pracownikom RSP Mamoty, Zakładowi Komunalnemu w Czerminie, panom dzierżawcom stawów rybnych i Gospodarstwa Rolnego za prezenty dla mieszkańców - mówi Andrzej Ziętek.
Podkreśla też, że jubileuszowej imprezy nie udałoby się zorganizować, gdyby nie zaangażowanie mieszkańców i wielu innych osób.
– Specjalne podziękowania w imieniu swoim i rady sołeckiej kieruję do pani Kingi, Agnieszki, Joanny i Mateusza za ekspresową obsługę mieszkańców, a panu Wojtkowi Barszczewskiemu za prace przy rożnie, pani Ewie z Pleszewa za placki i rogaliki, a pani Janinie Łagodzkiej za opiekę nad kwiatami, dziękuje również panu Arturowi za usługi transportowe – mówi Andrzej Ziętek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.