Szkolenia dla wybranych? Fikcyjni kierowcy? Druhowie bez uprawnień? Co się dzieje w Ochotniczej Straży Pożarnej w Gołuchowie? Z obowiązków naczelnika OSP w Gołuchowie zrezygnował Jacek Raniszewski. Dlaczego? - Było kilka czynników. Nie tylko to, że przeprowadziłem się w inne miejsce. Niestety, współpraca z naszym zarządem pozostawia wiele do życzenia. Nie mogłem tak dalej - wyjaśnia. Co takiego dzieje się więc w gołuchowskiej jednostce? Kilka spraw, którymi zaniepokojeni byli druhowie, poruszono na ostatnim zebraniu. Chodzi m.in. o szkolenia, etatowych kierowców czy brak uprawnień. Część strażaków z Gołuchowa już od dawna oczekuje zmian w swojej jednostce. O problemach wcześniej informowali już urząd gminy. - Gdy poszedłem do pana wójta z prośbą o pomoc w uporządkowaniu spraw naszej jednostki, kiedy dowiedzieli się o tym członkowie zarządu, byliśmy zastraszani, mówili, że nasze zachowanie to jest „podjeby...”, że to się nadaje do zwolnienia druha – przypomniał na zebraniu Marcin Kaźmierczak. Szerzej o problemie w najnowszym numerze "Życia Pleszewa". (pg)
Druhowie chcą zmian. Zarząd: „to podjeb…”
Opublikowano:
Autor:
Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.