- Ruszamy z montażem przydomowych oczyszczalni ścieków – mówi wójt Gizałek, Robert Łoza.
Do końca roku w gminie ma ich powstać 110. Chętnych nie brakowało. Dlaczego? Doskonałe oferta finansowa. - Wkład własny mieszkańca to jedynie 2.000 zł. Reszta to 63% dofinansowania ze środków unijnych i z budżetu gminy – podkreśla Robert Łoza. A koszt jednej oczyszczalni to ponad 17.000 zł. Inwestycja pochłonie w sumie 1.887.435 zł. – Przetargi są rozstrzygnięte, umowy podpisane. Były złożone trzy oferty, wygrała najtańsza – z Warszawy – mówi wójt.