Rolnicy z gminy Czermin sprzeciwiają się budowie elektrowni wodnej w Rudzie Wieczyńskiej. Twierdzą, że ich pola będą zalewane. Z kolei Grzegorz Manejkowski odpowiedzialny za powstanie tej inwestycji uważa, że dzięki elektrowni rolnicy będą nawet uzyskiwać wyższe plony. Mieszkańcy gminy Czermin, których pola przylegają do Prosny, protestują przeciwko powstaniu elektrowni wodnej w Rudzie Wieczyńskiej (gmina Gizałki). - Na każdej rozprawie administracyjnej poruszamy sprawę dotyczącą ukształtowania ternu. Inwestor twierdzi, że z jego wyliczeń wynika, że u mnie będzie podtopionych lub zalanych tylko 150 metrów, a działkę mam dwuhektarową, to ja do pozostałego gruntu nie dojadę. (…) Jak była powódź w 2010 roku, to było widać, dokąd poszła woda, że nasze działki były odcięte - opowiada rolnik z Łęgu Rafał Kwaśniewski. Inny dodaje: To co, na pola łódką będziemy docierać. Szerzej w „Życiu Pleszewa”.
(abi)