Powiatówka w Polskich Olędrach i, jak się mawia, najgorsza droga w gminie Dobrzyca - czyli ta w Karmińcu – jeszcze w tym roku przejdą remont.
- Po otwarciu ofert przez powiat okazało się, że zaoferowane kwoty są wyższe. Na każde zadanie było przeznaczone po 355.000 zł, a po otwarciu Karminiec wyszedł za 405.000 zł, a Polskie Olędry - 474.000 zł. Dlatego w naszych uchwałach także zwiększymy nasz udział w inwestycji - mówił na sesji burmistrz Dobrzycy, Jarosław Pietrzak.
Przypomnijmy, do remontów dróg powiatowych gminy dokładają 30% wartości zadania, a do chodników 50%. Dobrzyccy rajcy uchwalili więc do tej pierwszej trasy 121.500 zł dopłaty, a do drugiej - 142.200 zł. - To są niemałe pieniądze, które dokładamy, ale na mocy porozumienia musi tak być. Chcemy, żeby w naszej gminie drogi powiatowe były robione i cieszymy się, że ruszyło - podsumował przewodniczący rady, Witalis Półrolniczak.
Zadowolenia z tego, że pierwsze odcinki dwóch dróg będą robione w tym roku nie kryli też radni z tych okręgów - Małgorzata Maćkowiak i Jerzy Lisiak. Ten ostatni chciał wiedzieć, od której strony zacznie się remont. - Przetarg na inwestycję ogłasza powiat i to tam zapadną decyzje. Ale na pewno będą konsultowane - wyjaśniła Agnieszka Balcer, specjalista ds. komunikacji i dróg w dobrzyckim urzędzie.