Podczas omawiania na komisji promocji imprez organizowanych przez GCK "Zamek", jego dyrektorka Patrycja Walerowicz-Wojtkowiak poinformowała o wzroście kosztów dożynek gminnych.
- Zwykle zamykaliśmy się kwotą około 40 tysięcy złotych. W tym roku zaprosiliśmy jako głównego artystę zespół "Yaka Band" z programu "Jaka to melodia?". Koszt - 15.500 zł brutto, 12.600 zł netto. Ich występ generuje też zapotrzebowanie na wynajęcie większej sceny, ale także dużej ilości świateł - i tym samym energii elektrycznej. Trzeba im zapewnić nocleg i catering - wyjaśniała dyrektorka GCK "Zamek". Podczas dożynek wystąpi także zespół szanty - goście z zaprzyjaźnionej gminy Bad Zwischenachn. Oni jednak przyjeżdżają na własny koszt. Trzeba będzie ponadto opłacić: DJ-a na zabawę taneczną, wynająć namioty na garderoby, dla publiczności, podestów dla publiczności, stoły i ławy, a nawet podłogę. Zapłacić trzeba także ochronie oraz za wynajem tzw. dmuchańców i skakańców. - Dlatego będę się zwracała do radnych o zwiększenie naszego budżetu o 20.000 zł - mówiła Patrycja Walerowicz-Wojtkowiak.
Na dożynkach nie zabraknie też darmowej grochówki, ale koszt jej ugotowania musi ponieść gmina. Gospodarzami święta plonów - 26 sierpnia - są wsie: Karsy, Krzywosądów i Żychlin. Obrzęd przygotuje zespół "Żychlinioki". Wójt Marek Zdunek nie krył niezadowolenia z większych kosztów dożynek, ale stwierdził, że z drugiej strony oczekiwania mieszkańców są coraz większe. - Potem słyszę, że w Blizanowie gwiazdy, gdzieś tam gwiazdy, a u nas Tursko, Żychlinioki, grochówka i DJ. Kiedyś nie trzeba było mieć ochrony, teraz trzeba. Niestety, wszystko drożeje - stwierdził włodarz.