Poseł Jan Dziedziczak oraz senator Andrzej Wojtyła gościli dziś w Pleszewie na ostatniej prostej kampanii wyborczej. Zachęcali, by mieszkańcy miasta poparli w wyborach Leszka Bierłę. - Możecie w Pleszewie zrobić coś historycznego - zaznacza poseł Dziedziczak przypominając, że podobna sztuka nie udała się od kilkudziesięciu lat.
- Nie ma wątpliwości, że PiS, wygra. Gra jednak toczy się, czy będzie mógł dalej rządzić samodzielnie - mówił podczas dzisiejszej konferencji poseł Jan Dziedziczak - „jedynka” na liście PiS w naszym okręgu.
Dlatego apelował do mieszkańców, by poszli do wyborów, by oddali swój głos. - Jeśli nie zdobędziemy większości to powstanie koalicja opozycji totalnej i będziemy mieć premiera Schetynę i wicepremiera Czarzastego - zaznaczał wprost.
- Tych ludzi łączy niewiele. Łączy jednak niechęć do PiS i chęć powrotu do władzy. Proszę więc wszystkich o mobilizację - zaznaczał Jan Dziedziczak.
Jak podkreślał, Pleszew stoi przed niepowtarzalną szansą, żeby mieć swojego posła. - Jedyną jednak szansą na to jest głosowanie na listę PiS - własnie na Leszka Bierłę. Nie ma najmniejszych szans w przypadku innych list - KO, Lewicy, PSL. O Konfederacji nie mówię, bo i tak nie przekroczą progu - twierdził Jan Dziedziczak.
I apelował:
- Proszę o mobilizację mieszkańców miasta i powiatu. Możecie zrobić coś historycznego - podkreślał Jan Dziedziczak.
Poseł prosił także o głosowanie na Andrzej Wojtyłę - w wyborach do Senatu. - To człowiek na poziomie, którego nie trzeba przedstawiać, bo jest doskonale znany w Pleszewie - zaznaczał.
Leszka Bierłę chwalił także obecny na konferencji wspomniany senator oraz kandydat do Senatu Andrzej Wojtyła. - Jest realna szansa, by pleszewianie mieli swojego posła - przyznawał senator, zaznaczając, że sam z podziwem patrzy na dokonania Leszka Bierły jako radnego sejmiku.
Sam kandydat z Pleszewa również apelował o pójście do wyborów. - Według prognoz w naszym okręgu lista PiS może uzyskać 6 mandatów. - Jest szansa na posła z Pleszewa. Apeluję o pójście do wyborów - mówił Bierła.