Patryk Galewski, którego historia została przedstawiona w głośnym filmie „Johnny” o księdzu Kaczkowskim, spotkał się z czytelnikami w bibliotece w Pleszewie. Opowiadał o swojej młodości pełnej przemocy, narkotyków i przestępstw. Jego dawne życie toczyło się w większości na ulicy.
- Mając 21 lat, nie miałem ani marzeń, ani celów. Żyłem jako złodziej, ćpun i bandyta – mówił gość biblioteki.
Przełomem w jego życiu było spotkanie z księdzem Janem Kaczkowskim, u którego odbywał prace społeczne w hospicjum. To właśnie tam - jak podkreślał - 17 lat temu jego życie nabrało sensu.
Opowiadane przez niego historie z hospicjum głęboko dotykały, u niejednych wywołały łzy wzruszenia.
- Ksiądz Jan przez 7 lat mojego życia odegrał rolę mojego ojca, którego nigdy nie miałem. Z jego odejściem, z jego śmiercią, do dziś nie mogę się pogodzić – wyznał bohater spotkania
Dziś Patryk Galewski jest szefem kuchni, mężem i ojcem trójki dzieci. Aktywnie działa w fundacji im. ks. Jana Kaczkowskiego, prowadząc projekt kulinarny „PaKa” dla młodzieży z trudnościami wychowawczymi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.