10-lecie pleszewskich "Amazonek" dostarczył ich bohaterkom oraz licznym gościom wielu wzruszeń. Panie nie kryły łez, zwłaszcza w czasie filmowej prezentacji działalności organizacji, gdy na końcu zobaczyły zdjęcia swoich koleżanek, które z rakiem piersi przegrały...
Tradycyjnie, panie rozpoczęły uroczystość od wysłuchania hymnu Amazonek, który w refrenie powtarza ich motto - "nie ma rzeczy, nie ma rzeczy niemożliwych...".
Nie obyło się bez podziękowań i wręczenia odnaczeń: Srebrnych, Złotych i Bursztynowych Łuków Amazonek. Wśród wyróżnionych znaleźli się, obok władz miejskich i powiatowych (rownież tych poprzednich), także: Dorota Żarnowska, członkini wspierająca i dobry duch organizacji oraz Arkadiusz Szkopek, który jest nie tylko mężem Danieli - szefowej pleszewskich Amazonek, ale także pomocnym organizatorem wielu imprez i przedsięwzięć organizacji. On sam wręczanym wyróżnieniem był bardzo zaskoczony.
Tego dnia podziękowania dostał m.in. Zenon Moczydłowski - mąż innej Amazonki, Iwony - który dzielnie wspiera nie tylko żonę, ale także całe stowarzyszenie. Tych słów wdzięczności było bardzo wiele. Oczywiście nie zabrakło kwiatów dla jubilatek oraz szczerych życzeń zdrowia i słońca każdego dnia od instytucji zajmujących się ochroną zdrowia, stowarzyszeń i samorządowców, a także osób związanych z organizacją w inny sposób. Do Pleszewa przybyły również delegacje kół z innych miast w Wielkopolsce. Gościem specjalnym była Krystyna Wechmann, prezes zarządu Federacji Stowarzyszeń Amazonki.