reklama
reklama

KGW Chocz – organizacja z tradycjami [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Koło Gospodyń Wiejskich z Chocza to prężna grupa. Inicjuje różnorodne projekty, prowadzi spotkania, zaprasza lokalną społeczność na okolicznościowe wydarzenia i promuje miasto, biorąc udział w wielu konkursach. To organizacja z tradycjami i właśnie w tym roku obchodzi 75-lecie istnienia.
reklama

Historia KGW w Choczu rozpoczyna się w 1948 roku. Spotkanie założycielskie organizacji - funkcjonującej przez pierwszy rok działalności pod nazwą Liga Kobiet - odbyło się 15 stycznia. Brało w nim udział 15 pań, które zostały członkiniami. Wówczas wyłoniony został również pierwszy zarząd. Przewodniczącą została znana miejscowa akuszerka - Maria Balcerzak, sekretarzem bibliotekarka - Apolonia Woldańska, skarbnikiem - Helena Błaszkiewicz, a członkiem zarządu - Józefa Górczyńska.

- Początkową rolą KGW była wzajemna pomoc w pracach gospodarskich, rozprowadzanie piskląt, organizowanie kursów szycia, gotowania, pieczenia, prowadzenie wypożyczalni naczyń czy przygotowywanie różnych uroczystości - wylicza Małgorzata Wróblewska, obecna przewodnicząca KGW Chocz.  

Zmiany w KGW Chocz

Przez pierwsze kilkadziesiąt lat KGW prowadziło swą działalność, jako wyodrębniona jednostka organizacyjna - kółka rolniczego w Choczu. Kiedy w 1975 roku kółka rolnicze zostały połączone w spółdzielnię - weszła w strukturę Spółdzielni Kółek Rolniczych z siedzibą w Starym Oleściu. Spółdzielnia ta przestała jednak istnieć w 2004 i wówczas - organizacja zaczęła funkcjonować w ramach Regionalnego Związku Kółek i Organizacji Rolniczych w Kaliszu.

- KGW Chocz posiadało swoją reprezentację we wszystkich jego statutowych organach - podkreśla Małgorzata Wróblewska. W tamtym czasie organizacja obchodziła 50. jubileusz, za co została odznaczona medalem za zasługi dla kółek rolniczych. 

Historia tworzona przez kobiety

Na przestrzeni 75 lat wewnątrz prężnie działającego koła również następowały różnorodne zmiany. W sumie organizacją sterowało już 10 pań: Maria Balcerzak, Anna Woldańska, Apolonia Woldańska, Zdzisława Wieczorek, Wanda Szymkiewicz, Danuta Merkel, Elżbieta Szymkiewicz, Jolanta Sokalska, Marzena Czajczyńska.

- Bardzo wielu członkiń, które tworzyły historię koła, nie ma już wśród nas. Nie sposób wszystkie wymienić. To dziedzictwo - tworzone przez poprzedniczki wiele lat temu -  jest przekazywane do dzisiaj, z pokolenia na pokolenia - mówi Małgorzata Wróblewska, która kieruje KGW w Choczu już od 5 lat. Ona - tak samo jak pierwsza przewodnicząca - jest w Choczu położną.

- Aktywistą w kole jestem od dawna. U nas to tradycja rodzinna. Należały do niego moja mama, siostry, ja, teraz również moja córka. Takich rodzin jest w naszej organizacji dużo - mówi Wróblewska.

I zaznacza:

- Pomimo upływu czasu mamy te same cele - chcemy działać.

Działają od 75 lat

Obecnie do KGW należy już 75 pań.

– Koło się rozwija. Wiele młodych osób zasiliło jego szeregi i dzięki temu organizacja jest bardziej aktywna. Panie chętnie się udzielają. Doceniam to, że w dzisiejszych czasach chcą, znajdują czas i przychodzą. Co ważne są też z tego zadowolone - opowiada przewodnicząca.

Przedsięwzięcia, które realizuje koło integrują nie tylko kobiety, bo i całą społeczność w Choczu. Tak było w przypadku baliku karnałowego dla dzieci, dnia babci i dziadka czy rajdu rowerowego po mieście i okolicy. Z kolei organizowane cyklicznie „babskie wieczory” - są okazją do podtrzymania kontaktu z mieszkankami sąsiednich gmin.

- To nasza tradycja. Na spotkaniach skupiamy panie nie tylko z gminy Chocz, ale i spoza jej granic. Są one dobrze zorganizowane, więc mamy wiele chętnych uczestniczek - mówi Małgorzata Wróblewska.  

Projekty KGW Chocz

Koło może pochwalić się udziałami w dużych projektach, które samo inicjuje i prowadzi. Ten, który zrealizowało w 2019 nazywał się „I dla ducha i dla ciała, łączy się społeczność ciała”.

- W jego ramach miałyśmy warsztaty z gwary wielkopolskiej, co do dzisiaj sobie cenimy. Do teraz na spotkaniach śmiejemy się i zastanawiamy, jak coś, co ktoś powiedział, brzmiałoby w gwarze. To przedsięwzięcie było właśnie po to - żeby na co dzień używać tego języka i się go nie wstydzić. Miałyśmy też warsztaty śpiewacze, żeby bez tremy potrafić występować publicznie, co było niegdyś naszym problemem. Odbyły się również warsztaty z gotowania zdrowych, pełnowartościowych dań. Przy gwarze i śpiewie miło spędziłyśmy na nich czas - wylicza Małgorzata Wróblewska.

Kolejny był projekt „Zdrowa kobieta - zdrowa rodzina”. Jego głównym założeniem była promocja aktywnego trybu życia. W Choczu odbywały się m.in. marsze nordic walking oraz spotkanie z rehabilitantem.

- W tych projektach zawsze chodzi o trwałość - żeby zostało coś i było kontynuowane. Akurat w naszym przypadku tak się dzieję, ponieważ jesteśmy organizatorkami ćwiczeń gimnastycznych, które odbywają się w naszym GOK-u co wtorek. Zachęcamy kobitki i wszystkich mieszkańców, żeby brali w nich udział - mówi Małgorzata Wróblewska. 

Liczy się tradycja

Ostatni z projektów - realizowany w 2022 roku - nosił nazwę „KGW Chocz - ekologicznie - zdrowo i na ludowo”. Chodziło w nim o to, żeby z myślą o lepszej przyszłości - nauczyć się czegoś nowego, ale powrócić też do cennych tradycji. Członkinie koła wysłuchały wykładu na temat ekologicznych kosmetyków i środków czystości, ale wykonały też swoje kosmetyki, z domowych produktów.

- Takie działania są na czasie i są potrzebne naszemu środowisku. Wśród starszych osób panują niekiedy jeszcze stereotypy dotyczące ekologii, nie ma zrozumienia dla pewnych zachowań. Ale nasze kobitki są już wyedukowane – mówi Małgorzata Wróblewska.

Odbył się też warsztat rękodzielniczy, na którym panie własnoręcznie zrobiły kolorowe kwiaty z bibuły.

- Chcemy przywrócić dawne tradycje i obyczaje, które panowały na wsi, np. te związane z pleceniem wieńców dożynkowych czy palm wielkanocnych – mówi przewodnicząca.

I co ważne - umiejętności zdobyte na warsztacie członkinie już wykorzystują w praktyce. W tym roku wzięły udział w konkursie na najpiękniejszą palmę wielkanocną - skierowanym do mieszkańców i organizacji z terenu gminy Chocz. Świąteczną ozdobę wykonały właśnie z kwiatów z bibuły. W okresie przedświątecznym wybrały się też do Chrzanu, w powiecie jarocińskim, w gminie Żerków, gdzie odbył się konkurs tarcia chrzanu oraz potraw przygotowanych z jego użyciem. Choczanki startowały z kieszonkami schabowymi i faszerowanymi jajkami. W obu kategoriach gospodynie otrzymały wyróżnienia.

Koło ma wiele planów

KGW obchodzi w tym roku 75-lecie istnienia. Uroczystość - z dyplomami, odznaczeniami, występami i biesiadą - ma odbyć się w kwietniu. Przed paniami jeszcze wiele przygotowań, ale niemało planów mają też na dalszą część roku. W czerwcu wyjadą do Pragi. Przeprowadzać będą również nowe warsztaty. Poza tym zainicjować chcą kolejne duże przedsięwzięcia.

- Tradycją w Choczu, którą znam z opowiadań, było plecienie wianków świętojańskich. Kobitki się zbierały, śpiewały pieśni i je plotły. Mamy malownicze tereny nad Prosną i nie wyobrażam sobie, żeby ich nie wykorzystać. Chcemy wrócić do tej tradycji - mówi Małgorzata Wróblewska.

KGW ma też pomysł, żeby reaktywować grupę muzyczną.

- Kiedy dyrektorem GOK była Ryszarda Stencel, z członkiń koła utworzył się zespół śpiewaczy, który funkcjonował 15 lat. Panie uświetniały wszystkie imprezy gminne - opowiada przewodnicząca.

Do organizacji wstąpił już Maciej Pietrzak - były nauczyciel śpiewu w Kwileniu, wielbiciel akordeonu i muzyki harmonijkowej - wraz z małżonką.

- Zwerbowałyśmy pana Macieja do koła, jako pierwszego faceta. Mam nadzieję, że on z nas coś wykrzesze. Konieczne będzie też zaangażowanie samorządu - podkreśla Wróblewska.

Choczanki na pewno będą miały co śpiewać. Napisały już nawet piosenki o swojej organizacji, której teksty prezentujemy poniżej.

TEKST 1

Jest w naszym Choczu koło 
Co KGW się zwie 
Działają tam kobitki
I każdy o tym wie 

To koło z tradycjami 
Historię swoją ma 
W działaniach nie ustaje 
I o tradycję dba 

Choć były rożne czasy 
Raz dobrze, a raz źle 
Dzielne członkinie koła 
Dzieliły troski swe 

I dobrze jest nam razem 
Wesoło płynie czas 
A najważniejsza sprawa 
Ze wszyscy chwalą nas 

Bo wspólnie się wspieramy 
Lubimy z sobą być 
I właśnie dla tej chwili
Warto w tym kole być

TEKST 2

W naszym kole coś się dzieje 
Będzie zabawa, będzie zabawa
Nawet kogut o tym pieje
Że fajna sprawa, że fajna sprawa

Bo nasze kobiety odlotowe są 
Urodą, talentem zachwycić chcą 
Upieką, gotują, haftują też 
Zaradne, zmysłowe, wierzaj mi wierz

75 lat minęło - koło się kręci, koło się kręci 
I daj Boże - niech nie stanie 
Pomnóż nam chęci, pomnóż nam chęci 

Z duchem czasu i postępu 
Sobie radzimy, sobie radzimy 
I działalność tą społeczną z dumą dzierżymy, z dumą dzierżymy 

Więc witajcie nasi mili 
Na biesiadę czas, na biesiadę czas 
Zaśpiewajcie razem z nami 
Miło spędźmy czas, miło spędźmy czas

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama