Losy pleszewskiej strefy parkowania są nieodgadnione i zmieniają się jak w kalejdoskopie...
Tym razem zlikwidowano strefę pod naszą redakcją. Panowie zeszlifowali białe ślady z krawężnika, a kostkę pomalowaną białą farbą wymieniono na zwykłą. Była i nie ma. Zaraz potem panowie postawili znak zakazu zatrzymywania się i postoju. Dostaliśmy "karę" za odnalezienie i opisanie absurdów naszej nowej strefy ;) :) :)
Czytaj także: