Powiat pleszewski. "Tam są chorzy... Oni są pod kwarantanną" - mówią ludzie, którzy od rana dzwonią do naszej redakcji. I wskazują konkretne adresy osób - rzekomo - z podejrzeniem koronawirusa. W sklepach z kolei - widać kolejki i pustoszejące powoli półki z niektórymi produktami. Apelujemy, nie dajcie się panice!
Niestety - również w powiecie pleszewskim - nie brakuje przekazywanych w rozmowach i na portalach społecznościowych niepotwierdzonych informacji oraz plotek odnośnie rzekomych chorych na koronowirusa osób, które wywołują jeszcze większą panikę. Plotki dotyczą niemal każdej z naszych gmin. Koleje osoby dzwonią do naszej redakcji stwierdzając, że ta czy inna osoba "może być zarażona".
Co więcej - padają konkretne adresy, nazwiska...
- Tam są chorzy. Tamta rodzina objęta jest kwarantanną. Tamten właśnie wrócił zza granicy" - mówią ludzie.
Z informacjami takimi, prosząc o ich potwierdzenie lub zdementowanie, dzwonią do redakcji zaniepokojeni czytelnicy. Mówią o zakażonych w gminach Chocz, Dobrzyca, Gołuchów...
UWAGA! WAŻNE!
Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Pleszewie nie potwierdza takich informacji.
Przypomnijmy - z przekazanych w środę wiadomości wynika, że póki co nie ma potwierdzonego przypadku zarażenia koronawirusem na terenie powiatu pleszewskiego. Wiadomo jednak, że cztery zdrowe osoby - mieszkańcy powiatu pleszewskiego - zostały objęte kwarantanną.
PONIŻEJ ZNAJDZIESZ PEŁNĄ INFORMACJĘ Z KONFERENCJI:DZIŚ W NOCY - Z 11/12 MARCA - DO SZPITALA W PLESZEWIE ZGŁOSIŁY SIĘ PONADTO DWIE OSOBY, KTÓRE POTENCJALNIE MOGĄ SPEŁNIAĆ KRYTERIA ODNOŚNIE POSTĘPOWANIA Z OSOBAMI PODEJRZANYMI O ZARAŻENIE KORONAWIRUSEM
- Dziś w nocy do naszego SOR-u zgłosiło się dwóch pacjentów, którzy potencjalnie mogli spełniać kryteria określone w wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego odnośnie postępowania z osobami podejrzanymi o zarażenie koronawirusem. Pierwszy z nich miał lekkie objawy przeziębieniowe i oznajmił, że miał kontakt z osobą, która podróżowała do tzw. obszarów ryzyka. Zgłosiliśmy ten przypadek do PSSE, a pacjentowi zalecono kwarantannę domową. W drugim przypadku objawy były poważniejsze m.in. duszności, a ze szczegółowego wywiadu uzyskaliśmy informację, że pacjent przebywał we Włoszech na nartach, ale wrócił stamtąd dość dawno, bo 8 lutego br. Niemniej jednak zdecydowano, że pacjent zostanie przewieziony transportem sanitarnym do szpitala zakaźnego w Kaliszu. Personel, który miał z nim kontakt został czasowo odsunięty od udzielania świadczeń do czasu uzyskania wyników posiewu od pacjenta na obecność koronawirusa - mówi Ireneusz Praczyk, rzecznik prasowy pleszewskiego szpitala.
Po wczorajszej decyzji rządu o zamknięciu placówek oświatowych i kulturalnych, coraz więcej osób z niepokojem czeka na kolejne informacje w sprawie epidemii koronawirusa.
Narastający niepokój i rodzącą się panikę widać niestety powoli także w pleszewskich marketach, gdzie już zaczyna brakować podstawowych produktów. Ludzie masowo ruszyli na zakupy.
- Już rano nie było w markecie mięsa - mówi nam jeden z internautów, wysyłając na dowód zdjęcie
W piekarniach kolejki od samego rana:
Wszyscy poszaleli. Ludzie od rana przychodzą i po 7-8 bochenków chleba kupują. Podbno poszła fama, że piekarnie mają zamykać. My nic na ten temat nie wiemy - powiedziała nam jedna z pracownic pleszewskich piekarni.
STRACH WŚRÓD LUDZI WYKORZYSTUJĄ TAKŻE OSZUŚCI:
W sieci pojawiły się oferty sprzedaży środków m.in. amuletów czy cudownych herbatek, które mają rzekomo uchronić przed zachorowaniem na koronawirusa czy też w przypadku zarażenia spowodować cudowne ozdrowienie.
NIE DAJMY SIĘ NABRAĆ!
PAMIĘTAJMY, ABY NIE ULEGAĆ PANICE! JEŚLI JEDNAK WIDZIMY REALNE ZAGROŻENIE, STOSUJMY SIĘ DO WYZNACZONYCH PONIŻEJ PROCEDUR:
UWAGA, PRZYPOMINAMY O ODWOŁANIU WSZYSTKICH IMPREZ MASOWYCH W POWIECIE PLESZEWSKIM. ZAMKNIĘTE SĄ RÓWNIEŻ INSTYTUCJE KULTURY, A URZĘDNICY ORAZ FUNKCJONARIUSZE APELUJĄ, ABY - W MIARĘ MOŻLIWOŚCI - SPRAWY URZĘDOWE NIE ZAŁATWIAĆ OSOBIŚCIE, ALE NP. PRZEZ TELEFON LUB ELEKTRONICZNIE.
W SZPITALU OBOWIĄZUJE Z KOLEI CAŁKOWITY ZAKAZ ODWIEDZIN