W ostatnim głośnym filmie braci Sekielskich pt. "Zabawa w chowanego" Arkadiusz H. został oskarżony przez trzech dorosłych dziś mężczyzn o wykorzystywanie seksualne. Do przestępstw miało dochodzić, kiedy ofiary były ministrantami w dwóch parafiach diecezji kaliskiej: w Sycowie oraz Pleszewie.
Ksiądz Arkadiusz H. przed sądem. Bracia Sekielscy byli. w Pleszewie
Przypomnijmy: film "Zabawa w chowanego", tak samo jak "Tylko nie mów nikomu", została sfinansowana dzięki internetowej zbiórce. Tym razem bracia Sekielscy skupili się na odpowiedzialności za krycie pedofilów. Drugi film braci Sekielskich jest wstrząsający, być może jeszcze bardziej niż pierwszy. Dlaczego? Bo obnaża system. Pokazuje bezradność ofiar księży pedofili w starciu z systemem ukrywania i chronienia sprawców.Tuż po premierze filmu do mediów zgłosił się kolejny pokrzywdzony z parafii w Koźminie Wielkopolskim, który oskarżał H. o molestowanie, do którego miało dojść jeszcze w latach 80. Sprawą zajęła się prokuratura, która dotarła do kolejnych pokrzywdzonych.
Opowiedziana przez Sekielskich historia jest wstrząsająca. Bracia oskarżają księdza Arkadiusza, który pełnił posługę w Pleszewie o molestowanie seksualne. To co jest najbardziej przerażające w tej historii, to fakt, że miał to robić w ich własnym domu. Nawet wtedy, gdy rodzice siedzieli w pokoju obok. Ksiadz wykorzystał fakt, że był przyjacielem rodziny (ojciec chłopców pracował wówczas jako organista w parafii, rodzina mieszkała w domu parafialnym).
Szokiem jest, kiedy słyszy się wspomnienia dorosłego mężczyzny, który opowiada, jak wtedy milczał, bo się bał, że ojciec straci pracę. To była biedna rodzina, w której jedno z dzieci było umierające. Ci bracia znaleźli się pod ogromną presją - mówił w jednym z wywiadów Tomasz Sekielski.
Ksiądz Arkadiusz H. przed sądem. Usłyszał zarzuty
Prokuratura Rejonowa w Pleszewie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 52-letniemu księdzu Arkadiuszowi H. Księdzu - który został przedstawiony w głośnym filmie "Zabawa w chowanego" przedstawiono zarzut dotyczący przestępstwa o charakterze seksualnym. Ze względu na charakter sprawy i dobro pokrzywdzonych rzecznik prokuratury nie ujawnia żadnych szczegółów.
- Prokurator zarzucił mu, że pomiędzy wrześniem 1998 a majem 2000 w Pleszewie z góry powziętym zamiarem dopuścił się przestępstw o charakterze seksualnym na szkodę 15-letniego pokrzywdzonego – informował prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp.
Ksiądz Arkadiusz H. przed sądem. Rozprawa z 2 marca 2021
Dziś we wtorek 2 marca o godz. 9.00 w Sądzie Rejonowym w Pleszewie rozpoczał się proces księdza Arkadiusza H. Duchownemu grozi teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności.Kuria Diecezjalna w Kaliszu informowała 16 maja ub. r., że "ks. Arkadiusz H. został suspendowany przez Biskupa Kaliskiego". Osobne postępowanie w tej sprawie prowadzi też Kościół. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Arkadiusz H. przyznał się do winy. W tej chwili zeznania składają świadkowie i poszkodowani.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie - podczas dzisiejszej rozprawy Arkadiusz H. przyznał się do winy. Mężczyzna - jak podaje portal tvn24.pl - poprosił o przebaczenia jednego z poszkodowanych.
Obecnie przesłuchiwani są świadkowie w sprawie - w tym ofiary księdza Arkadiusza H. - bracia Jakub i Bartłomiej Pankowiak.
- Zarzut, o którym tutaj mowa został przeze mnie popełniony. (...) Chcę z głębi serca pokornego bardzo serdecznie przeprosić. Jeszcze raz powtarzam - bardzo mocno przeprosić pana Bartłomieja P., który wnosi dzisiaj w swoim oskarżeniu. Mam świadomość i poczucie ogromnej szkody, jaką przez swoją słabość ludzką, nieudolność, grzeszność dokonałem wobec pana Bartłomieja – powiedział w sądzie Arkadiusz H.
Oskarżony podkreślił też, że nigdy nie chciał nikomu wyrządzić krzywdy.
- Ludzka słabość spowodowała, że dzisiaj, na podstawie także minionych miesięcy, wielu przemyśleń, wielu modlitw, przeproszenia w duchu i modlitwy wstawienniczej w intencji osoby pokrzywdzonej, raz jeszcze wyznaję ze skruchą swoją winę. I proszę pana Bartłomieja B. o wybaczenie moich słabości, moich grzechów i wnoszę o łaskę takiego braterskiego pojednania – jeśli jest to możliwe – ze strony osoby pokrzywdzonej przeze mnie. Bardzo serdecznie żałuję raz jeszcze. I mam świadomość, tak wiele zła swoją słabością, grzesznością dopuściłem się wobec pana Bartłomieja – podkreślił.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.