Kuchary. Będą nowe wybory na sołtysa!

Opublikowano:
Autor:

Kuchary. Będą nowe wybory na sołtysa! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Dwóch mieszkańców Kuchar: radny powiatowy - Andrzej Biesiada i gminny - Michał Balcer – poskarżyli się na nieprawidłowości przy przeprowadzaniu wyborów na sołtysa wsi. Skarga została uznana za zasadną. To oznacza kolejne wybory na gospodarza miejscowości.

Czy w Kucharach ponownie powinny odbyć się wybory na sołtysa? Na to pytanie komisja rewizyjna musiała odpowiedzieć po tym – jak dwóch mieszkańców wsi Andrzej Biesiada i Michał Balcer – złożyli skargę - obaj z PiS-u. Dotyczyła ona nieprawidłowości przy wyłanianiu pierwszego gospodarza wsi. Domagali się oni unieważnienia wyborów, które dwoma głosami wygrała ponownie Agnieszka Balcer. Jej kontrkandydatem był Witold Pelka, pełniący tę funkcję przed nią. - Mieszkańcy podważają procedury. Chodzi m.in. o niedochowanie kwestii tajności, karty pobierały osoby, które nie podpisały się na liście obecności – wyjaśniał prawnik urzędu, Łukasz Jaroszewski. I dodał. - Chodzi o to, by zbadać, czy głosy były ważne, czy nieważne.

Do jakich wniosków doszli rozpatrujący skargę? - Podniesione w proteście panów Andrzeja Biesiady i Michała Balcera kwestie braku zachowania zasad tajności w głosowaniu na zebraniu wyborczym 5 kwietnia nie stanowiły istotnej przeszkody do swobodnego wypełnienia procesu decyzyjnego. Głosujący mogli bowiem wyjść na korytarz i poczekać, aż inni zagłosują i zrobi się spokojniej. Skoro jednak wybrali formę głosowania poprzez dokonywanie skreśleń przy stołach, to ich wola, której nie sposób negować - czytał z protokołu komisji rewizyjnej, przewodniczący rady - Tomasz Pawlak. Dodał, że bezwzględna tajność obowiązuje tylko przy wyborach powszechnych, zarządzanych przez naczelne organy państwa.

Badając jednak dokumentację dotyczącą wspomnianego zebrania w Kucharach, (...) komisja dopatrzyła się nieścisłości w rozliczeniu osób biorących udział w wyborze na funkcję sołtysa. - Z zapisów w protokole wynika, że faktycznego wyboru sołtysa dokonało 172 mieszkańców, podczas gdy w zebraniu brało udział 174, którym rozdano karty do głosowania. W protokole brakuje jakiejkolwiek wzmianki o przyczynie zaistnienia tej różnicy - czytał Pawlak. Ponadto uznano, że wyjaśnienia w tej sprawie, jakie złożyli pracownicy urzędu obsługujący zebranie, nie były wystarczające. - (...) Z tego też względu komisja stanęła na stanowisku, że przy istniejących możliwościach stanowi to podstawę do uznania zasadności protestu – podsumował Tomasz Pawlak.

Radni musieli więc zdecydować - czy protest był, czy nie był zasadny. Stosowna uchwała została przedłożona na sesji. I ostatecznie uznano, że skarga dwóch mieszkańców była zasadna, a wybory na sołtysa należy unieważnić. Taka decyzja rady oznacza kolejne wybory w Kucharach, choć nie wszyscy byli ZA. Aż 7 radnych wstrzymało się od głosu. Za wyborami było 8. Co na to autorzy protestu? - Protest w sprawie wyborów sołtysa w Kucharach został złożony w związku ze zgłaszanymi przez znaczną liczbę mieszkańców wsi uwagami dotyczącymi sposobu przeprowadzenia tych wyborów. (..) Myślę, że podczas powtórzonych wyborów zostaną uwzględnione uwagi niezadowolonych mieszkańców dotyczące m.in. braku miejsca do tajnego głosowania oraz sposobu wydawania kart uczestnikom i bez względu na wynik nikt nie będzie podważał rzetelności wyborów - mówi "Życiu Pleszewa" Michał Balcer.

"Nie zniechęcam się (...), mieszkańcy mnie popierają"

Z Agnieszką Balcer – wybraną w kwietniu na sołtyskę Kuchar – rozmawia Ewa Andersz-Wanat

Co pani sądzi o decyzji rady o nowych wyborach w Kucharach?

Pracownicy gminy byli na tych wyborach, widzieli, jak się odbywały, był też wójt, który po zakończeniu głosowania zapytał, kto ma uwagi czy sprzeciwy. Nikt się nie odezwał. Wszyscy się ze wszystkim zgadzali. Na następny dzień usłyszałam, że został złożony protest. Wystartuje pani ponownie na stanowisko sołtysa? Tak, będę kandydować. Nie zniechęcam się, bo uważam, że przez ostatnie cztery lata bardzo dużo się we wsi zrobiło dobrego. Mieszkańcy to widzą i mnie popierają, dostaję dużo słów otuchy, pocieszenia, nie chcę i nie mogę tych osób zawieść.

A ci mieszkańcy, którzy zaprotestowali, to ci dwaj panowie radni, którzy się pod pismem podpisali, czy więcej osób?

To jest grupa osób, która trzyma z tymi panami.

Mówiła pani, że dużo się udało w Kucharach zrobić. Proszę wymienić największe sukcesy.

Kiedy zostałam sołtysem, okazało się, że może zostać zamknięta nasza szkoła. Skutecznie negocjowaliśmy i wynegocjowaliśmy utworzenie stowarzyszenia do jej prowadzenia. Uważam się za "matkę chrzestną" tego stowarzyszenia. Wyremontowaliśmy salę wiejską, mówi się, że najładniejszą w gminie. Systematycznie upiększamy teren wokół niej, jest położona częściowo kostka, mamy plac zabaw, siłownię zewnętrzną. Bardzo bym chciała, aby Kuchary miały parking przy cmentarzu. Chyba jako jedyna wieś w gminie. Jest możliwość wykupu gruntu na ten cel i nawet jeśli nie będę sołtysem, będę prosiła wójta, aby gmina tutaj zadziałała. Sporo też było biegania, kiedy powstawała ścieżka rowerowa w kierunku Kucharek czy jak zakładano światłowód. Trzeba było poinformować mieszkańców, zebrania zrobić. Wszystko zorganizowaliśmy. Wspomnę jeszcze, że zanim zostałam sołtysem nic się we wsi nie działo. Teraz co roku organizujemy z radą sołecką Dzień Kobiet, były też dożynki wiejskie. Dla dzieci co najmniej dwa razy w roku robimy festyny z dmuchańcami, kiełbaskami i wieloma atrakcjami. Nasza wieś bardzo dobrze współpracuje ze szkołą, a szkoła z mieszkańcami.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE