Gmina Pleszew. Lenartowice. Temat narkotyków, które niedawno pojawiły się na wsi oraz wandali, którzy już od dłuższego czasu nagminnie niszczą tereny wiejskie zdominował zebranie w Lenartowicach. - Reagujmy! Nie pozwólmy, by rządzili nami gówniarze! - apelowano podczas spotkania.
Tegoroczne zebranie wiejskie w Lenartowicach można podzielić na dwie części. Pierwszą - pozytywną - podczas której przedstawiono m.in. statystyki i plany inwestycyjne na rok 2020, wśród których znalazło się 100 tys. zł na dokończenie salki parafialnej, która ma służyć mieszkańcom jako miejsce spotkań.
- Dobudowane zostanie WC, aneks kuchenny, będą stoły, krzesała, żebyśmy mogli zacząć się spotykać - opowiadała Wiesława Gil, radna ze wspomnianej miejscowości.
Sam fundusz sołecki będzie z kolei wynosił w tym roku ok. 42 tys. zł.
- Zaplanowano w jego ramach m.in. zakup sprzętu do koszenia, organizację dożynek, montaż siłowni i doposażenie placu zabaw - wyliczała sołtys Izabela Porzucek.
Dobrą informacją był fakt, że w minionym roku więcej osób się w Lenartowicach rodziło niż zmarło. - Urodziło się 18 osób, a zmarło 7 - wyliczała Wiesława Gil. - Obecnie jest nas 1086 osób - zaznaczała.
Podczas tegorocznego spotkania nie zabrakło również tradycyjnej prezentacji burmistrza Arkadiusza Ptaka, który opowiedział o planach odnośnie całej gminy, ale także krótkiego wykładu pracowników firmy dostarczającej gaz, którzy na zaproszenie pani sołtys opowiedzieli o tym, jak ważne jest bezpieczeństwo przy wymianie butli gazowych. Jak zaznaczała pani sołtys w najbliższym czasie będą oni pukać do domów na wsi, by - za darmo! - sprawdzić szczelność instalacji.
Ostatnią bardzo miłą częścią zebrania było gromkie odśpiewanie „100 lat” ks. proboszczowi Mariuszowi Giwerskiemu, który świętował tego dnia swoje 50. urodziny. Izabela Porzucek w imieniu mieszkańców wręczyła proboszczowi z Lenartowic bukiet kwiatów. A sam ksiądz zaserwował tego dnia wszystkim zebranym ciasto oraz kawę. - Bo przewidywałem, że mi ktoś w metrykę zajrzy - żartował ks. Mariusz Giwerski, dziękując jednocześnie za pamięć i kwiaty.
Po wspomnianych miłych akcentach rozpoczęła się główna część zebrania, która już jednak miła nie była. Dotyczyła bowiem bardzo poważnych spraw i poważnych problemów, jakie trapią ostatnio wieś. Wszystko rozpoczęło wystąpienie radnej Wiesławy Gil.
- Nikt nie chce o tym głośno mówić, trudno, może ja jestem ta niedobra, ale ktoś musi zacząć. Ostatnio na naszym terenie pojawiły się narkotyki - powiedziała wprost do zebranych mieszkańców.
To nie koniec problemów na wsi. Bo, jak się okazuje, nie brakuje tu również wandali. I co gorsze - są to właśnie ludzie z Lenartowic.
WIĘCEJ O SPRAWIE PRZECZYTASZ WKRÓTCE W PAPIEROWYM WYDANIU "ŻYCIA PLESZEWA"