reklama

Macew. KGW ma swoją 55-letnią historię

Opublikowano:
Autor:

Macew. KGW ma swoją 55-letnią historię - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Koło Gospodyń Wiejskich w Macewie powstało w październiku 1964 roku przy miejscowym kółku rolniczym. – Nie prowadzono niestety żadnych kronik, ale trochę historii można odtworzyć na podstawie częściowo zachowanych sprawozdań – mówi Katarzyna Maciaszek, od 2011 roku przewodnicząca koła.

Pierwsze założycielskie spotkanie zgromadziło 14 pań, które ochoczo wstąpiły do Koła Gospodyń Wiejskich. Przewodniczącą została wówczas Stanisława Pawlak. Po niej te funkcje pełniły: Krystyna Walendowska, Teresa Foterek, Stanisława Szymczak i Kamila Walendowska.

Przez te 55 lat koło funkcjonuje przy malutkiej salce wiejskiej w pałacyku, organizując, jak wszędzie kursy gotowania, pieczenia i szycia, zajmowało się także rozprowadzaniem kurcząt. Organizowało potańcówki np. na andrzejki. KGW Macew, podobnie jak inne koła, wspierało finansowo różne szpitale. – Wtedy takie akcje były powszechne i popularne  - opowiada szefowa KGW, Katarzyna Maciaszek.

Trzeba zaznaczyć, że jest to praca społeczna, a jak wiemy, nie należy ona do łatwych – mówi Katarzyna Maciaszek. – Misją koła od początku było upowszechnianie kultury na wsi i podnoszenie kwalifikacji gospodyń wiejskich – dodaje. Obecnie w pracy wspierają ją: Małgorzata Baranowska – skarbnik, Zofia Malińska, jako wiceprzewodnicząca i Małgorzata Ceglarek – sekretarz. W październiku 2014 roku panie zorganizowały 50-lecie koła, a rok później wigilię dla wszystkich kół w gminie – wszystko w sali wiejskiej w Szkudli. W tym roku KGW ma 55 lat. Nad imprezą jeszcze pomyślą.

Macewskie koło, ze względu na brak dogodnego miejsca – salka w pałacyku jest mała, bez kuchni, opalana piecykiem, nie miały nigdy np. wypożyczalni naczyń. W przypadku większych uroczystości korzystają z gościnności właśnie w Szkudli. Raz w roku przewodnicząca organizuje zebranie sprawozdawcze, a poza tym panie spotykają się z okazji dnia kobiet czy dnia matki. W ostatnich latach starają się spędzać te uroczystości w jakimś lokalu albo na wycieczce.

Panie z KGW w Macewie nie biorą udziału w konkursach kulinarnych, ale kiedy trzeba, pomagają. Piekły placki na akcję zbierania szpiku w Gołuchowie, a także na dożynki powiatowe czy gminne w Gołuchowie. - Wyjeżdżamy także na wycieczki z innymi KGW, częściowo wspieranymi finansowo przez gminę. W ubiegłym roku byłyśmy w teatrze muzycznym w Łodzi - opowiada Katarzyna Maciaszek. Obecnie z kole w Macewie są 22 panie.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE