Pleszew. - Traktujemy te wybory niezwykle poważnie ze względu na sytuację jaka ma miejsce w Polsce, na konflikty - twierdzi poseł Mariusz Witczak, który jest „jedynką” Koalicji Obywatelskiej w naszym okręgu. Na pleszewskim Rynku zachęcał, by głosować właśnie na kandydatów KO - Piotra Kusiakiewicza w wyborach do Sejmu oraz Janusza Pęcherza w wyborach do Senatu.
- Stawiamy na kampanię bezpośrednią, prowadzimy ją już zresztą od miesięcy - twierdzi poseł Mariusz Witczak - „jedynka” KO w naszym okręgu w nadchodzących wyborach parlamentarnych.
Dziś na pleszewskim Rynku zachęcał do głosowania właśnie na kandydatów obecnej partii opozycyjnej - Piotra Kusiakiewicza, radnego i prawnika z naszej gminy, który jest na 8. miejscu listu do Sejmu oraz Janusza Pęcherza - wieloletniego prezydenta Kalisza, który startuje w wyborach do Senatu w okręgu nr 36.
- Mam odpowiednie doświadczenie samorządowe, zawodowe i życiowe - by pełnić mandat posła. To oczywiście duże wyzwanie - od 30 lat Ziemia Pleszewska nie miała posła - komentował sam Piotr Kusiakiewicz. - Mam jednak nadzieję, że wyborcy mi zaufają - dodawał. Jak widzi z kolei swoją ewentualną przyszłą pracę w Sejmie?
- Jestem prawnikiem - taką moją „ulubioną” komisją jest komisja sprawiedliwości i praw człowieka. To, co dzieje się wokół polskich sądów dla mnie jako prawnika jest niedopuszczalne - mówił.
Poza tym twierdzi, że trzeba oddawać władzę samorządom.
- Chciałbym również pracować w komisji samorządu terytorialnego - bo władza PiS skupia się na przenoszeniu władzy z samorządów do Warszawy. Chcemy to zmienić, żeby tendencja była odwrotna, żeby problemy rozwiązywać tu na miejscu, a nie w Warszawie na ul. Nowogrodzkiej - komentował Piotr Kusiakiewicz.
Janusz Pęcherz mówił z kolei, że wierzy, iż w nowym Senacie przewagę będzie miała właśnie Koalicja Obywatelska.
- Tylko wtedy zatrzymamy nocne uchwały - gdy będziemy mieli większość - zaznaczał.
Na jaki wynik liczy Koalicja Obywatelska w naszym okręgu? - Chcemy wygrać te wybory - mówi wprost poseł Mariusz Witczak. Jak dodaje, kandydaci KO traktują je „niezwykle poważne”. - Ze względu na sytuację jaka ma miejsce - konflikty - opisuje.
- Małgorzata Kidawa-Błońska będzie kandydatem, który będzie łączył - myślę, że jej hasło - „Współpraca, a nie kłótnie”- jest bliskie każdemu. A nasza kampania na pewno będzie aktywna - zapewnia poseł.
Jak z kolei komentuje mobilizację elektoratu partii rządzącej i niedawną wizytę premiera Morawieckiego w Pleszewie?
- Kompletnie inaczej organizuje kampanię rząd, który funkcjonuje w kategoriach administracyjnych - przyjeżdża kolumną czarnych limuzyn, która bardzo często się rozbijają albo są zagrożeniem dla obywateli - mówił z ironią poseł.
I zaznaczał: Jeśli chodzi o liderów KO - na pewno planujemy wizyty w wielu powiatach.