reklama
reklama

Jako strażak ratował innych, teraz sam potrzebuje pomocy!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Życie Konrada Kostanowicza z Tomic w gminie Gizałki kilka miesięcy temu zmieniło się diametralnie. To właśnie wtedy usłyszał druzgocącą diagnozę – nowotwór złośliwy nosa, ucha środkowego i zatok.
reklama

Pan Konrad ma zaledwie 44 lata. Wspaniałą żonę i dwie śliczne córki. 

Kilka miesięcy temu dowiedział się o nowotworze złośliwym nosa, ucho środkowego i zatok. Niestety patologiczne zmiany wciąż naciekają. Postawiona przez lekarzy diagnoza w jednej chwili zmieniła nasze całe dotychczasowe życie – opowiada pani Marlena, żona pana Konrada. 

Natychmiast przystapili do chemioterapii, jednak po przyjęciu piątej serii i ponownych badaniach, okazało się, że choroba nie odpuszcza. 

Komórki rakowe naciekają, boleśnie atakując oko i sąsiadujące narządy. 

Nowotwór postępuje, a ból z dnia na dzień dla mojego męża staje się nie do zniesienia. Mimo wszystko nasza rodzina dalej się nie poddaje. Próbujemy wszystkich możliwych sposobów i badań, by znaleźć chociaż cień nadziei – mówi pani Marlena. 

 Wszystkie dotychczasowe konsultacje, dojazdy do klinik oraz leki, które w jakimś stopniu uśmierzają ból i spowolnią rozwój choroby, są jednak bardzo kosztowne. 

Wszelkie obowiązki, w tym utrzymanie rodziny spadły na moje barki. Niestety nasze możliwości finansowe zostały wyczerpane i stąd kieruję do Was wszystkich ogromną prośbę o pomoc. Wierzę, że ogromna moc Internetu pomoże nam przynajmniej trochę stanąć na nogi – apeluje pani Marlena. 

Przy tak wielu otaczających tę rodzinę zmartwieniach sprawmy, aby przynajmniej przez chwilę, kwestia finansowa nie sprawiała im dodatkowych kłopotów. 

Będziemy wdzięczni za każdy przelany grosz na zbiórkę dla Konrada. Wraz z córeczkami pragnę wszystkim podziękować za wszelką okazaną pomoc. Dziękujemy za zainteresowanie, wsparcie, dobroć Waszych serc. W tak trudnych chwilach to naprawdę wiele dla nas znaczy – nie kryje pani Marlena. 

Rodzinę  z Tomic wspierają najbliżsi, znajomi i sąsiedzi. 

Konrad to bardzo dobry człowiek. Staramy się wszyscy pomóc jak tylko się da ale niestety potrzebne są duże pieniądze na leczenie i wsparcie rodziny. Chodzi o to, żeby jak najwięcej osób zobaczyło zbiórkę – napisała do redakcji „Życia Pleszewa” jedna  bliskich rodzinie osób. 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama