Policjanci z pleszewskiej komendy otrzymali w tym tygodniu zawiadomienie o samochodzie osobowym, który wjechał w barierki na trasie Kucharki-Kuchary.
Sprawa wyszła na jaw dzięki jednemu ze świadków zdarzenia. Jak dowiedzieli się funkcjonariusze, kierowca pojazdu, ledwo trzymając się na nogach, wraz z dzieckiem, które również było w pojeździe oddalił się z miejsca zdarzenia – został odebrany przez innego kierowcę, który przybył na miejsce.
Szybko ustalono adres zamieszkania kierowcy seata. Jak się okazało – był kompletnie pijany, miał 2,94 promila alkoholu! To jednak nie wszystko.
- Okazało się, że mieszkaniec gminy Gołuchów miał ponadto zakaz prowadzenia pojazdów – za wcześniejszą jazdę w stanie nietrzeźwości – informuje Monika Lis-Rybarczyk z pleszewskiej policji.
Policjanci prowadzą postępowanie w tej sprawie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.