reklama

Pleszew: Nie chcą uprawiać polityki!

Opublikowano:
Autor:

Pleszew: Nie chcą uprawiać polityki! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Potraktowanie członkostwa w Radzie Seniorów Pleszewa jako furtki przed nowymi wyborami samorządowymi zarzucił Krzysztof Szac niektórym radnym nowego gremium. Wytknął im też PRL-owską przeszłość. Dość nieoczekiwany przebieg miało pierwsze, inauguracyjne posiedzenie Rady Seniorów Pleszewa. Po wyborach prezydium, głos zabrał Krzysztof Szac. - Myślałem, wchodząc do tej rady, że państwo potraktujecie te sprawy poważnie – zaczął, po czym zarzucił, że dla niektórych radnych zasiadanie w nowym gremium jest przepustką do uzyskania dobrego wyniku w tegorocznych wyborach samorządowych. Nikogo konkretnego jednak nie wskazał. Później odniósł się do przeszłości. – Chcę przypomnieć, że wiceprzewodniczący był komisarzem ludowym i to on był głównym inicjatorem, również w Pleszewie, stanu wojennego. (...) Powiedziałem, że będę współpracował nawet z diabłem. Nie zażądałem nigdy swoich teczek, żeby się dowiedzieć, kto mnie prześladował. Ale w tej chwili zastanawiam się, czy dobrze zrobiłem, bo trzeba było tę prawdę odkryć (...) Mam nadzieję, że ta rada będzie pracowała na rzecz burmistrza, a nie będzie załatwiała swoich własnych interesów. Jest tu wśród nas radny, zgłoszony przez byłych milicjantów i policjantów. Nie wiem, czy też nie pracowników SB. Zastawiam się, czy Leopold Lis może tu zasiadać, bo moim zdaniem powinien zrezygnować, a nie ukrywać się za stowarzyszeniami, które go wypromowały. Jest radnym rady miejskiej, więc powinien się zastanowić (...) – to powiedziawszy, Krzysztof Szac wyszedł z sali, zostawiając członków rady w osłupieniu.
Po chwili Leopold Lis powiedział, że nie działa wbrew uchwale i reprezentuje prawie 50 rzeszę policjantów – emerytów i rencistów. Dodał, że nikt z tej organizacji nie pracował w SB, a on sam nie ma sobie nic do zarzucenia. Radni seniorzy Krystyna Jagiołka i Edward Mikołajczak stwierdzili, że jeśli w nowej radzie będzie uprawiana polityka, to oni z jej członkostwa zrezygnują. – Jestem bardzo zaskoczona, że takie sprawy na pierwszym posiedzeniu, na którym mamy wzajemnie się poznać, dochodzą do głosu. To jest żenujące. Jeśli tak ma wyglądać nasza praca, to ja siebie tutaj nie widzę - powiedziała Krystyna Jagiołka. Jej głos poparli też inni radni. Burmistrz Marian Adamek zapropnował, by ważniejsza niż przeszlość, była dla radnych-seniorów przyszłość.

(nap)

Skład Prezydium Rady Seniorów Pleszewa:
Ryszard Borkiewicz – przewodniczący
Ryszard Wiliński – zastępca przewodniczącego
Ewa Kowalik – sekretarz

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE