Nieco ponad 500 tys. złotych kosztowała modernizacja budynku zaadaptowanego na nową siedzibę pleszewskiej spółdzielni mieszkaniowej.
Biura Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Pleszewie przeniesione zostały z bloku przy ulicy Reja 8 na drugą stronę ulicy do piętrowego budynku na tym samym osiedlu. Cała administracja zajmowała wcześniej dwa lokale: trzypokojowy i czteropokojowy, które nie spełniały żadnych norm wymaganych przez inspekcje pracy i sanitarną oraz przepisy bhp i przeciwpożarowe. Dotyczyły one głównie ciasnoty, złego oświetlenia biur i braku pomieszczenia socjalnego. Ostatni remont mieszkań zajmowanych przez administrację i zarząd był przeprowadzony w latach 90. Od dłuższego czasu myślano więc o ich odnowieniu. Zarząd spółdzielni przymierzał się również do ocieplenia baraku, w którym swoje pomieszczenia mieli konserwatorzy oraz dział gospodarowania zasobami mieszkaniowymi. – Gdy policzyliśmy jedne i drugie koszty, to okazało się, że bardziej nam się opłaca nadbudować i rozbudować istniejący obiekt, a biura administracji w bloku sprzedać, by nowi nabywcy mogli wnosić opłaty z tytułu czynszu – informuje Monika Falk-Filipowicz, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Lakatorsko-Własnościowej w Pleszewie. Przypomina, iż w czasie ubiegłorocznego walnego zgromadzenia członków spółdzielni informowała o planach modernizacji budynku. Miały one wynieść około 450 tys. zł. Tymczasem do redakcji „Życia Pleszewa” dochodziły sygnały, że plan ten znacznie przekroczono i ostatecznie koszty wzrosły do 600 tys. zł.
Ile dokładnie wyniósł koszt modernizacji nowej siedziby spółdzielni i skąd pochodziły na ten cel środki - dowiesz się z najbliższeg wydania "Życia Pleszewa".
(nap)