32-letni pleszewianin zginął w Holandii. Informację o zdarzeniu podały tamtejsze media. Policja nie wyklucza morderstwa. Wiadomość o śmierci Michała M. została zamieszczona m.in. w serwisach holenderskiej telewizji publicznej. Stacja opublikowała także zdjęcie mężczyzny. 32-latek został znaleziony w krzakach w pobliżu rzeki w Geldrop w środę 12 listopada. Był ranny, reanimowano go w karetce. Zmarł dzień później w szpitalu. Szczegóły sprawy nie są znane. Holenderska policja przypuszcza, że ranny Michał M. przez wiele godzin w nocy chodził po Geldrop. Nie wiadomo było, gdzie jest jego auto – czarne audi a4. Poszukiwani są świadkowie, którzy mogą wiedzieć coś nie tylko o samym zdarzeniu, ale także o ofierze. Z informacji opublikowanych w mediach wynika, że nie były im też znane miejsca zamieszkania i pracy pleszewianina. źródło: opsporingverzocht.nl
Pleszewianin zabity w Holandii?
Opublikowano:
Autor: Przemysław Góralczyk
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE