reklama
reklama

Pleszewski "Staszek" ma 105 lat. Za nami wyjątkowy zjazd absolwentów [ZDJĘCIA FILM]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Pleszewski "Staszek" ma 105 lat. Za nami wyjątkowy zjazd absolwentów [ZDJĘCIA FILM] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
175
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Mnóstwo wspomnień, opowieści, anegdot i łez wzruszenia - tak wyglądał zjazd absolwentów Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Pleszewie. Wielu z nich wróciło do placówki pierwszy raz od jej ukończenia, inni regularnie ją odwiedzają.
reklama

Rok 2024 jest rokiem szczególnym dla I Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Pleszewie. Mija bowiem 105 lat od momentu powstania pleszewskiego "Staszka". W tej szkole odbywające się co pięć lat zjazdy absolwentów są wspaniałą tradycją.

- Jest to już 11 zjazd w historii szkoły. Wszystko zaczęło się od 1948 roku, potem kolejny odbył się w 1969 roku i następne co 5 lat. Cieszy mnie, że stało się to tradycją i cieszy mnie, że tyle osób zjawiło się dziś na zjeździe z okazji 105-lecia szkoły  - mówił Ryszard Borkiewicz, prezes Stowarzyszenia Absolwentów i Przyjaciół Liceum im. St. Staszica w Pleszewie, organizator zjazdu. 

105-lecie pleszewskiego "Staszka" 

Obchody 105-lecia szkoły zainaugurowano  - w piątek 14 czerwca 2024 r. -  zapaleniem zniczy i złożeniem kwiatów na grobach zmarłych nauczycieli. Rozegrano Pokoleniowy Turniej Piłki Siatkowej, odbył się też Rajd Rowerowy im. prof. Józefa Bekera. Późnym popołudniem  w Muzeum Regionalnym w Pleszewie odbyła  się promocja wydawnictw, m.in. albumu "Wspomnienia z lat szkolnych - album z dziejów pleszewskiego liceum".

Kulminacyjnym momentem obchodów była uroczysta gala w murach szkoły  - w sobotę 15 czerwca - poprzedzona mszą św. w pleszewskiej farze.  Aula wypełniła się po brzegi. Na szkolnych krzesełkach zasiedli absolwenci z kilkunastu roczników. Najstarsi zdawali maturę w 1952 roku. 

- Reprezentujemy różne pokolenia, mieszkamy w różnych zakątkach Polski i świata, mamy różne wykształcenie wykonujemy różne zawody, ale jest jedna rzecz, która nas łączy, że w naszych wspomnieniach, naszych sercach istotne miejsce zajmował i zajmuje nasz pleszewski "Staszic" - nasza Alma Mater - mówił witając gości Adam Kałużny, absolwent, ale też nauczyciel pleszewskiego LO. 

Podczas wydarzenia wspominano byłych dyrektorów i profesorów.  Mówiono o dokonaniach absolwentów, wśród których nie brakuje samorządowców, polityków, biznesmenów, ludzi kultury czy naukowców. Bo to właśnie oni - byli i obecni uczniowie, nauczyciele i pracownicy szkoły  - są największą wartością pleszewskiego "Staszka".

- Jesteśmy dumni, że absolwenci zajmują poczesne miejsca w nauce, gospodarce, samorządach, kulturze i polityce. (...) Życie człowieka jest podróżą, a miłymi przystankami, takie spotkania, jak to jubileuszowe, zwłaszcza że towarzyszą nam przyjaciele. Życzę państwu, aby spotkanie w murach Waszej szkoły przyniosło wiele pozytywnych wrażeń. Do zobaczenia w 2029 roku - mówiła Lilla Deleszkiewicz, dyrektor I LO w Pleszewie. 

Spotkania, wspomnienia i biesiada

Galę swoim występem w koncercie "Powróćmy jak za dawnych lat" uświetnili uczniowie pleszewskiego liceum. Po nim absolwenci spotkali się w mniejszych gronach w klasach.

- W tym roku obchodzimy 50. rocznicę zdania matury. Nie mogło nas tutaj zabraknąć, szkoda, że z naszego rocznika przyjechało tylko kilka osób - mówiły nam panie Elżbieta i Maria, które egzamin dojrzałości zdawały w 1974 roku. 

Obie zgodnie przyznały, że z pleszewskiego liceum mają tylko dobre wspomnienia. Podobnie jak panie: Halina Borowiak i Danuta Gulczyńska - najstarsze uczestniczki zjazdu.

- Szkoła za naszych czasów wyglądała zupełnie inaczej, ale cóż to były za piękne czasy. Pamiętam, że osiągaliśmy bardzo dobre wyniki w sporcie. Obie grałyśmy w koszykówkę i szczypiorniaka, czyli piłkę ręczną. Dziś trudno w to uwierzyć, ale byłyśmy w tym naprawdę dobre - opowiadały nam absolwentki z roku 1952. 

Wspominały też niezwykłych nauczycieli - legendy pleszewskiego "Staszka".

 - Do dziś wspominam panią od łaciny i wspaniałego księdza,  proboszcza parafii Floriana w Pleszewie - niezwykły, cudowny człowiek z bolesnymi obozowymi doświadczeniami. Jak wchodził do klasy musiała być całkowita cisza, jeśli był jakiś hałas, to nie wchodził - opowiadały nam pani Halina i Danuta. 

Zjazd Absolwentów zakończył się biesiadą w dawnym kasynie w Pleszewie. Kolejny już za 5 lat, czyli w 2029 roku. 

 

 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama