Pleszew. W sobotę przy ul. Malińskiej 9 zamontowano tzw. Społeczną Lodówkę, która pozwala nie marnować jedzenia, ale dzielić się nim z najbardziej potrzebującymi. Lodówka jest ogólnodostępna.
- Ilość żywności, jaką marnujemy codziennie liczona jest w tonach. Tymczasem są osoby, które wciąż chodzą głodne. Społeczna Lodówka pozwala dzielić sie jedzeniem z innymi, z tymi, którzy tego potrzebują. Zamiast wyrzucać nadmiar żywności - można pomóc innym - mówi Jan Piontek z Fundacji weźpomóż.pl.
To właśnie on - społecznik z wrocławskiej fundacji - w minioną sobotę przywiózł do Pleszewa wspomiane urządzenie - lodówkę - wraz z żywnością, którą pozyskano z wrocławskich marketów.
Społeczna Lodówka stanęła przy ul. Malińskiej 9 - stoi nieco w głębi, dzięki czemu nie jest bezpośrednio widoczna z ulicy. Została również zadaszona, a obok niej stanęły również produkty, które tak szybko się nie psują - np. mąka, napoje, ale również np. krakersy.
Jaka jest historia Społecznej Lodówki w Pleszewie? Idea Społecznej Lodówki zrodziła się podczas ubiegłorocznego Tygodnia Obywatelskiego w głowach wolontariuszy z ZST w Pleszewie. Dzięki dużemu zaangażowaniu opiekuna szkolnego wolontariatu - Jacka Mikuły, w tym roku - tuż przed Świętami Bożega Narodzenia - udało się całość zrealizować. Wszystko spotkało się z doskonałym zrozumieniem ze strony władz: w sprawę zaangażowali się m.in. radni: miejski Grzegorz Jenerowicz oraz powiatowy Andrzej Biesiada, którzy "przekazali" sprawę wyżej. I udało się - dzięki pomocy dyrektor DPS Katarzyny Krawczyk oraz starosty Macieja Wasielewskiego udało się znaleźć dobrą lokalizację dla lodówki.
W minioną sobotę lodówka została zapełniona. Urządzenie nie pozostanie bez dalszej opieki. Młodzież ZST: Julia Kujawska, Julia Pańczak, Maria Mikołajewicz, Klaudia Marciniak i Sandra Blandzi będą kontrolować stan urządzenia.
Pomóc może jednak każdy. Zamiast marnować jedzenie możesz również przynieść je na ul. Malińską 9 i zostawić w Społecznej Lodówce.
- Pamiętajmy, że wszyscy jesteśmy - niezależnie od zajmowanych stanowisk i pozycji - ludźmi. Pomagajmy sobie nawzajem - apelował na koniec Jan Piontek z fundacji weźpomóż.pl