Powiat organizuje pomoc dla Ukraińców protestujących na Majdanie.
- Mój tata od dwóch miesięcy jest na Majdanie – mówi Julia Myglias-Dera, Ukrainka od czterech lat mieszkająca i pracująca w Pleszewie. Jej mama Nadia w stolicy naszego wschodniego sąsiada była do połowy stycznia. Teraz przyjechała do córki. - Wszystko zaczęło się od pokojowej demonstracji młodych ludzi – przypomina Julia Myglias-Dera. – Tam walczą o demokrację i europejskie standardy – dodaje. Tłumaczy, że sytuacja z dnia na dzień jest coraz groźniejsza. – Teraz ludzie giną, są gdzieś wywożeni, nie wiadomo oficjalnie, co się z nimi dzieje – opowiada. Jej mama dodaje: Trafiają do lasu, są rozbierani, a później jest mówione, że oni poumierali z zimna, nie byli wcale bici.
- Wciąż są kolejni pobici i ranni, którzy trafiają do zorganizowanych na Majdanie szpitali polowych – mówi Julia Myglias-Dera. – Ludzie siedzą w więzieniach. Ostatnio były informacje o amnestii, ale zrozumcie, że wcale nie jest tak, jak się mówi. Były obietnice, że ludzie nie będą bici, że nie będą strzelać, a było inaczej – tłumaczy.
Kobiety, razem ze starostą pleszewskim Michałem Karalusem, proszą o pomoc dla protestujących na Majdanie. - Potrzebne są ciepłe ubrania. Jest zima, 22 stopnie mrozu. A protestujący cały czas polewani są wodą. To wszystko zamarza na ubraniach – tłumaczy Nadia Myglias. - Mam nadzieję, że będziemy kiedyś wolnymi w naszym kraju, w którym będą europejskie standardy. To nie chodzi o politykę, ale o człowieczeństwo – mówi jej córka Julia.
Michał Karalus, starosta pleszewski
Nie możemy być obojętni, musimy coś zrobić. Nie chcemy się wtrącać do polityki, ten trudny problem muszą rozwiązać sami Ukraińcy. My powinniśmy pomóc ludziom, z którymi się solidaryzujemy, bo jako Polacy też kiedyś walczyliśmy o wolność i demokrację. Będziemy zbierać potrzebne rzeczy, które zostaną przekazane na Majdan. Proszę mieszkańców naszego powiatu o otwarcie serc. Nam kiedyś pomagano. Teraz my pomóżmy Ukrainie.
Zbiórka darów dla Ukrainy rusza we wtorek 4 lutego. Dary przyjmowane będą w sali sesyjnej Starostwa Powiatowego w Pleszewie do poniedziałku 10 lutego (sala nr 206) w dni robocze (4-7 lutego) w godz. 7.30 - 17.00, a także podczas dyżurów w najbliższą sobotę i niedzielę (8-9 lutego) w godz. 10.00 - 13.00.
Najbardziej potrzebne są: zimowe buty (tzw. śniegowce, filcowe, ocieplane), ciepła zimowa odzież (kurtki, kufajki), rękawice i skarpety, karimaty, folie termiczne, bandaże, środki higieny osobistej.