Skrzypnia. Gmina Czermin. Pożar. Nie żyje jedna osoba.
To wiadomość z ostatniej chwili. W miejscowości Skrzypnia w gminie Czermin strażacy walczą z ogniem. Płonie barakowóz.[AKTUALIZACJA]
Tragiczny finał pożaru w Skrzypni
Niestety - już wiadomo, że bilans tego zdarzenia jest tragiczny. W barakowozie przebywała jedna osoba. Spłonęła.
Przypomnijmy: to już kolejny pożar w ostatnich dniach. W niedzielę strażacy walczyli z ogniem w centrum Pleszewa na Poznańskiej - przy krajowej "12". Pożar budynku gospodarczego przy ul. Poznańskiej wstrząsnął w niedzielę mieszkańcami Pleszewa. Dziesiątki osób przyglądały się walce strażaków z ogniem, który pojawił się przy głównej trasie przecinającej miasto. - Oglądałem z siostrą telewizję. Nagle słyszę - huk! – opowiada nam dziś sam właściciel budynku.Dziś - w środę 15 stycznia doszło również do pożaru w bloku w Trzebowej
Podczas pożaru w Skrzypni było zagrożenie wybuchu
Jak się dowiedzieliśmy podczas akcji strażaków w Skrzypni z barakowozu wyniesione zostały 2 butle gazowe.[AKTUALIZACJA, GODZ. 21.38]
Pożar w Skrzypni: w barakowozie były dwie osoby
W BARAKOWOZIE PRZEBYWAŁY DWIE OSOBY. JEDNA NIE ŻYJE. DRUGA ZOSTAŁA PRZETRANSPORTOWANA DO SZPITALA.
Strażacy zakończyli akcję po godz. 23.00.[AKTUALIZACJA]
MAMY NOWE INFORMACJE W SPRAWIE POŻARU W SKRZYPNI:
- 15 stycznia o godz 20.00 w Skrzypni doszło do pożaru tzw. barakowozu wolnostojącego, wykonanego z elementów drewnianych. 53-letni meżczyzna poniósł śmierć na miejscu w wyniku poparzenia. Jego 51-letni brat został przewieziony do szpitala, m.in. z poparzeniami twarzy. Najprawdopodobniej doszło do zaprószenia ognia - informuje Monika Kołaska, rzecznik prasowy pleszewskiej policji
Jak się dowiedzieliśmy 51-latek miał 4 promile. Trafił do szpitala w Siemianowicach Śląskich.